Mały popyt zdławił eksport

Tempo wzrostu gospodarczego w 12 krajach Eurolandu znacznie zwolniło w I kwartale tego roku. Mniejszy popyt za granicą pociągnął za sobą spadek eksportu, co z kolei spowodowało istotne ograniczenie inwestycji.

Tempo wzrostu gospodarczego w 12 krajach Eurolandu znacznie zwolniło w I kwartale tego roku. Mniejszy popyt za granicą pociągnął za sobą spadek eksportu, co z kolei spowodowało istotne ograniczenie inwestycji.

Mimo coraz bardziej niekorzystnych warunków zewnętrznych, gospodarka Eurolandu w okresie od stycznia do marca 2001 r. zdołała się nieco wzbogacić. Ale jak wynika z piątkowego raportu Eurostatu, agencji statystycznej Komisji Europejskiej, jest to wzrost na poziomie zaledwie 0,5 proc. PKB, do czego walnie przyczynił się 0,9-proc. spadek nakładów kapitałowych w Dwunastce. Jako symptom wyraźnego spowolnienia Europy należy przyjąć również fakt, że służby statystyczne UE zrewidowały wskaźnik wzrostu całego ugrupowania za IV kwaratał ub.r. z 0,7 do 0,6 proc.PKB. Liczona rok do roku progresja gospodarki Eurolandu wyniosła 2,5 proc.

Reklama

Wyniki te są zgodne z oczekiwaniami ekonomistów, ale spory niepokój zaczyna budzić niemiecka gospodarka, największa na naszym kontynencie.

Za okres I kwartału Niemcy wypracowały tylko 1,6 proc. PKB, podczas gdy inflacja wzrosła w maju do 3,5 proc. Ryzyko stałego wzrostu cen w połączeniu ze stagnacją popytu i stosunkowo wysokim bezrobociem stwarza zagrożenia na przyszłość.

Tak wyraźne tendencje spadkowe mogą jeszcze bardziej nasilić presję na Europejski Bank Centralny (EBC), by ten obniżył stopy procentowe. W tym roku uczynił to tylko raz, redukując 10 maja stopy o 0,25 proc, do obecnie obowiązującego poziomu 4,5 proc. Bank nadal uważa, ze jego głównym zadaniem jest sprowadzenie inflacji w Eurolandzie poniżej 2 proc., chociaż cel ten jest nieosiągalny od czerwca 2000. Szef ECB Wim Duisenburg przyznał w czwartek, że nie można się tu spodziewać większych zmian do początku przyszłego roku.

Najbardziej spadek tempa wzrostu jest widoczny w eksporcie Dwunastki. Powiększył się on w I kwartale tylko o 0,1 proc. , wobec 3,0- proc. progresji w IV kwartale ub.r. W tych coraz mniej przewidywalnych okolicznościach trzeba uważać, aby nie produkować za dużo, gdyż wielu naszych detalistów, zwłaszcza w USA, jest bardzo uczulonych na nagromadzenie zapasów - komentował Michael Treschow, szef szwedzkiego koncernu Electrolux AB, wielkiego producenta artykułów gospodarstwa domowego.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PKB | popyt | eksport | Male | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »