Mamy droższą żywność z powodu powodzi
Stopa inflacji, która w maju wyniosła 2,2 proc. rok do roku wobec 2,4 proc. rok do roku w kwietniu, zmierza w stronę progu 2,0 proc. rdr i może spaść nieco poniżej, ale do końca roku wzrośnie do 2,8 proc. - sądzą analitycy JP Morgana.
W komentarzu do ogłoszonych we wtorek danych GUS o inflacji, za główne ryzyko inflacyjne uznają droższą żywność z powodu powodzi. "Perspektywa umiarkowanego przyspieszenia inflacji w II poł. br. i ryzyko dla PKB spowodowane europejskim kryzysem zadłużenia będą powodem zajęcia przez RPP wyczekującej postawy" - stwierdzili. Pierwszej zwyżki podstawowych stóp procentowych spodziewają się dopiero z końcem II kwartału 2011 r.
Analitycy banku Credit Suisse (CS) przewidują, iż inflacja zacznie stopniowo rosnąć w III kw. br. W komentarzu uwypuklają spadkowy trend inflacji bazowej, który utrzymuje się od połowy 2009 r.
"Niska presja popytowa spowoduje, iż inflacja będzie przytłumiona przez większą część 2010 r., a do III kw. obniży się do poziomu ok. 2,0 proc. W końcówce br. presje cenowe zaczną narastać w reakcji na poprawę rynku pracy i wyższe wydatki gospodarstw domowych. Dodatkowym czynnikiem inflacyjnym będą ceny żywności" - podają analitycy CS.
Na koniec 2010 r. stopa inflacji - według prognoz CS - sięgnie 2,5 proc. rok do roku, zaś na koniec 2011 r. 3,0 proc. w ujęciu rocznym. W bieżącym roku analitycy banku nie spodziewają się zwyżek stóp procentowych, a za cały 2011 r. przewidują łączne zacieśnienie polityki pieniężnej na 100 pkt bazowywych.
Zdaniem Głównego Ekonomisty Noble Banku Radosława Cholewińskiego
inflacja w maju spadła do 2,2% z 2,3% r/r miesiąc wcześniej, powyżej konsensusu prognoz (2,4%) i naszej prognozy (2,4%). Jednocześnie dane te wpisują się we wcześniejsze szacunki MinFin, które wskazywały na spadek inflacji w maju do 2,1% r/r. Na dzisiejszym, niższym od oczekiwań odczycie inflacji zaważyły ceny żywności oraz paliw. Według GUS artykuły spożywcze odnotowały w maju wzrost cen o 0,7% m/m, co jest zgodne z sezonowym wzorcem. Informacja ta nie wydaje się jednak spójna z anecdotal evidence o silnych wzrostach cen owoców i warzyw wywołanych przez powódź. Także wzrost cen paliw, związany z trwającym od końca kwietnia osłabieniem złotego, ukształtował się sporo poniżej naszych szacunków (2,4% m/m wobec 3,0% m/m). Z tego powodu dostrzegamy ryzyko, że dane o inflacji za następny miesiąc okażą się negatywnym zaskoczeniem (część wzrostu cen żywności i paliw, który nastąpił w maju, zostanie odnotowana dopiero w czerwcu). Jeśli jednak czerwcowe dane potwierdzą dzisiejszy odczyt inflacji, to rośnie szansa na spadek inflacji poniżej 2% w miesiącach letnich.
Mniej wątpliwości dotyczy kształtowania się cen bazowych - na podstawie dzisiejszych danych inflację bazową w maju szacujemy na 1,7% r/r wobec 1,9% miesiąc wcześniej. Spodziewamy się, że do końca roku inflacja bazowa może jeszcze ulec pewnemu obniżeniu. Wolniejsze tempo aprecjacji złotego w najbliższych miesiącach w zestawieniu z wyraźnym ożywieniem sytuacji na rynku pracy (patrz ostatnie dane o zatrudnieniu) będą jednak ograniczać skalę tego spadku i jednocześnie sprzyjać szybszemu odbiciu inflacji CPI, które może nastąpić już w Q4 '10 (wstępnie szacujemy inflację na koniec roku na 2,5%).
Dane nie miały istotnego wpływu na rynek stopy procentowej i rynek walutowy. Także z punktu widzenia RPP dzisiejsze dane nie mają większego znaczenia (dopiero ich zestawienie z danymi czerwcowymi pozwoli na wyciągnięcie poważniejszych wniosków). Utrzymujemy nasze przekonanie, że pierwsza podwyżka stóp procentowych (wyceniana przez rynek na początku 2011 r.) nastąpi jeszcze w tym roku, prawdopodobnie na początku Q4.
Inflacja HICP w Polsce wyniosła w maju 2010 roku w ujęciu rocznym 2,3 proc. wobec 2,7 proc. w kwietniu - podał w środę Eurostat. Liczony przez GUS wskaźnik CPI w maju wyniósł 2,2 proc. w ujęciu rocznym. Wskaźnik HICP to zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych, obliczany według ujednoliconej metodologii Biura Statystycznego Unii Europejskiej. Zgodnie z kryterium inflacyjnym zawartym w Traktacie z Maastricht, HICP jest podstawą do oceny stabilizacji cen.
Dane do inflacji HICP pochodzą z wydatków budżetów gospodarstw domowych oraz z rachunków narodowych, a do CPI tylko z wydatków budżetów domowych. Godzinowe koszty pracy w I kwartale 2010 roku w Polsce wzrosły o 0,9 proc. rok do roku - podał Eurostat. Same płace w I kwartale zwiększyły się o 2,4 proc. W IV kwartale 2009 r. koszty pracy wzrosły o 5,7 proc.