MAP: Państwo kupi od spółek aktywa węglowe, które trafią do NABE

Skarb Państwa kupi od państwowych spółek energetycznych aktywa węglowe, które znajdą się w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). To 70 bloków na węgiel, które będą stopniowo wycofywane - wynika z informacji Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Jak poinformowało w piątek MAP, ministerstwo złożyło do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wniosek o wpisanie do wykazu prac Rady Ministrów programu rządowego, który dotyczy transformacji sektora elektroenergetycznego.

Program ma zakładać, że kontrolowane przez państwo spółki energetyczne - PGE, Enea oraz Tauron, które są obecnie właścicielami 70 bloków węglowych dokonają wewnętrznej integracji aktywów wokół jednej spółki. Następnie - po przeprowadzeniu due diligence oraz stosownych wycen - Skarb Państwa nabędzie od nich udziały w tych podmiotach.

Reklama

MAP podkreśliło, że w związku z nierozerwalnością kompleksów energetycznych zasilanych węglem brunatnym, wśród nabywanych aktywów znajdą się również kopalnie węgla brunatnego. Nie będą jednak nabywane aktywa związane z wydobyciem węgla kamiennego.

Następnie - jak informuje MAP - po nabyciu tych aktywów, Skarb Państwa dokona ich integracji w ramach jednego podmiotu. Integratorem ma być spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, która zacznie działać jako spółka pod nazwą Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego.

W planach MAP, NABE będzie podmiotem w pełni samowystarczalnym, będzie prowadzić jedynie inwestycje oraz modernizacje niezbędne dla bieżącego utrzymania sprawności eksploatowanych bloków węglowych. Nie będzie natomiast budować nowych.

Wraz z wprowadzeniem do systemu nowych nisko oraz zeroemisyjnych źródeł wytwórczych będzie stopniowo wycofywać bloki węglowe - podkreśliło MAP.

Według ministerstwa, dzięki temu transformacja zostanie przeprowadzona bezpiecznie dla systemu oraz jego odbiorców. "Taka koncepcja wydzielenia aktywów węglowych przyczyni się do przyspieszenia tempa transformacji energetycznej Polski" - ocenił szef MAP, wicepremier Jacek Sasin, cytowany w informacji resortu.

Jak zaznaczyło ministerstwo, realizacja programu rozpocznie się po przyjęciu przez rząd. Plany przewidują, że działania związane z samym wydzieleniem aktywów węglowych oraz uruchomieniem NABE powinny się zakończyć w przyszłym roku - podkreśliło MAP.

- Polityka klimatyczna Unii Europejskiej powoduje, że nie możemy pozostawać bierni - dodał Sasin.

Jak zaznaczyło MAP, Polska musi w najbliższych latach praktycznie wybudować nowy system energetyczny. Wyliczenia ekspertów pokazują, że bez zaplanowanej w programie transformacji energetyki rachunek za prąd, jaki płaci przeciętny obywatel, za 10 lat byłby wyższy o ok. 250 zł rocznie - napisało MAP. "Już teraz koszty emisji przewyższają koszty surowca" - zaznaczył Sasin, dodając, że nie należy się spodziewać, by ta sytuacja się odwróciła.

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: węgiel | górnictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »