Markit podał wyliczenie wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu w kwietniu 2022 r.

Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w kwietniu wyniósł 52,4 pkt. wobec 52,7 pkt. w marcu i wobec konsensusu PAP Biznes na poziomie 52,3 pkt. - podała firma Markit.

"Kwiecień był kolejnym miesiącem wyzwań dla polskich producentów. Problemy po stronie podaży, rosnąca inflacja i niestabilność rynku - wiązane przez respondentów z wojną w sąsiedniej Ukrainie - wszystkie miały wpływ na kondycję sektora wytwórczego" - napisano w komentarzu do danych.

"Szczególnie ucierpiały portfele zamówień, które uszczupliły się drugi miesiąc z rzędu. Prognozy dotyczące przyszłej produkcji były wciąż bardzo słabe na tle badań długoterminowych, a firmy nadal zwiększały zapasy w celu zrównoważenia ryzyka związanego z niedoborami podaży i ciągłym wzrostem cen" - dodano.

Reklama

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Autorzy badania podają, że w kwietniu odczyt głównego indeksu został osłabiony przez drugi z rzędu spadek Wskaźnika Nowych Zamówień, gdzie tempo spadku było najszybsze od listopada 2020 roku.

"Według respondentów badania, popyt krajowy jak i zagraniczny osłabł w wyniku niestabilnych warunków rynkowych oraz wzrostu cen. Zlecenia od klientów międzynarodowych znów gwałtownie spadły, szczególnie te z pozostałych krajów UE. Sugerowano, że wojna w sąsiedniej Ukrainie osłabiła popyt i zaostrzyła problemy w łańcuchach dostaw oraz wahania cenowe" - napisano.

ING: Osłabienie koniunktury może być silniejsze niż sugeruje to wskaźnik PMI

Osłabienie koniunktury w przemyśle może być silniejsze niż sugeruje to niewielkie pogorszenie głównego wskaźnika PMI. Ryzyko dalszego pogorszenia bilansu handlowego jest bardzo wysokie - oceniają w poniedziałek analitycy banku ING.

Analitycy ING skomentowali w poniedziałek wskaźnik koniunktury PMI w krajowym przetwórstwie, który spadł z 52,7 pkt do 52,4 pkt. "Słabszy wynik to efekt pogorszenia ocen nowych zamówień, zarówno z kraju jak i zagranicy (najmocniej od listopada 2020)" - oceniają analitycy banku. "Struktura danych wskazuje, że osłabienie koniunktury w przemyśle może być silniejsze niż sugeruje to niewielkie pogorszenie głównego wskaźnika PMI" - podkreślili.

Zwrócili uwagę, że respondenci "wskazywali na osłabienie popytu szczególnie z innych gospodarek UE". Według nich "sugeruje to wystąpienie wtórnych efektów wojny na Ukrainie, tj. osłabienie popytu na komponenty z kraju wobec załamania europejskiego eksportu na Wschód".

"Relatywnie słabe (choć nieco lepsze niż w marcu) były też długoterminowe oczekiwania ankietowanych firm. Respondenci wskazywali na ryzyka związane z wojną, cenami, czy zaburzeniami w dostawach" - dodano.

Biuro analiz ING uwzględniło w komentarzu wpływ wojny w Ukrainie na wydłużenie czasu dostaw. "Zwykle oznacza to, że firmy nie nadążają z produkcją z uwagi na silny popyt (dlatego ich wydłużenie podnosi PMI)" - przypomniano. Jednak obecnie wydłużenie czasu dostaw "sugeruje", że "wojna na Ukrainie i związane z nią sankcje, a także ponowny wzrost obostrzeń sanitarnych w Chinach, powodują ponowny wzrost zaburzeń w łańcuchach dostaw".

"W odpowiedzi firmy starały się nadal zwiększać stan zapasów (13 miesiąc z rzędu). Relatywnie lepiej wypadły natomiast miary bieżącej aktywności - produkcja nieznacznie poprawiła się, a zatrudnienie ponownie wzrosło" - wyjaśnili analitycy. "Wyniki PMI sugerują, że wpływ wojny na branże eksportowe będzie istotny. W połączeniu z wysokimi cenami importowanych surowców, ryzyko dalszego pogorszenia bilansu handlowego jest bardzo wysokie" - stwierdzili.

Zdaniem ING "wyniki PMI potwierdziły też utrzymanie bardzo wysokiej presji cenowej". "Firmy były jednak w stanie przerzucić rosnące koszty na odbiorców" - dodano. Analitycy odnotowali, że "wskaźnik cen gotowych produktów podniósł się 20 miesiąc z rzędu, osiągając rekord". "W naszej ocenie oznacza to, że dynamika CPI pozostanie wysoka, nawet gdy efekty wzrostu cen np. paliw wygasną. Firmy ciągle przerzucają bowiem koszty na konsumentów, co oznacza utrzymanie się wysokiej inflacji bazowej" - podsumowali przedstawiciele ING.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »