Marża rafineryjna PKN Orlen spadła w listopadzie do 19,9 dol.
Jak poinformował na swojej stronie internetowej PKN Orlen, modelowa marża rafineryjna koncernu spadła w listopadzie do 19,9 dol. z 31,4 dol. miesiąc wcześniej. Zdaniem ekspertów, rynek szykuje się na zmiany w VAT od Nowego Roku.
Dyferencjał zwiększył się w listopadzie do 6,3 dol. z 5,7 dol. w październiku. Modelowa marża petrochemiczna grupy PKN Orlen wyniosła w listopadzie 1132 euro za tonę wobec 993 euro za tonę miesiąc wcześniej.
Koncern poinformował, że w listopadzie średnia cena baryłki ropy Brent wyniosła 91,7 dol. wobec 93,3 dol. w październiku.
Cracki na dieslu spadły o 27 proc. miesiąc do miesiąca do 358 dol./t. Powodem - jak podał Orlen - są m.in rekordowe dostawy do Europy z Rosji w listopadzie (najwyższe od maja 2021 r) oraz wysoka dostępność produktów w regionie ARA.
Cracki na benzynie spadły w ubiegłym miesiącu o 23 proc. miesiąc do miesiąca do 241 dol. za tonę. Jako przyczynę Orlen wskazał m.in. niższy poziom eksportu do USA.
Cracki na HSFO zwiększyły się o 6 proc. mdm, do minus 320 dol./t. Powodem jest, według PKN Orlen, głównie wzrost zapotrzebowania w związku ze zbliżającym się sezonem grzewczym i wysokimi cenami gazu.
Na początku listopada Komisja Europejska, poinformowała, że obecne ramy prawne nie pozwalają na zastosowanie zerowej stawki VAT na gaz ziemny i nawozy, natomiast paliwa silnikowe nie mogą korzystać z żadnej obniżonej stawki VAT, nawet tymczasowo.
Premier Mateusz Morawiecki mówił w ubiegłym tygodniu, że rząd chce, aby przywrócenie stawek VAT nie wiązało się z podwyżkami na stacjach paliw. Szef rządu podkreślił jednocześnie, że ceny detaliczne paliw zależą od sytuacji na rynku światowym i od kursu złotego.
Zdaniem analityków rynku paliwowego, z początkiem 2023 roku stacje szykują bufor w postaci wyższych marż, by złagodzić szok cenowy który od stycznia czeka kierowców gdyż, wróci wyższy VAT na paliwa.