MF chce deficytu niższego niż 45 mld zł

Ministerstwo Finansów pracując nad projektem budżetu na przyszły rok, chce aby deficyt budżetowy był niższy niż zapisany w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa maksymalny poziom deficytu czyli 45 mld zł - poinformowało PAP źródło w resorcie finansów. MF wskazał ministerstwom i funduszom limity wydatków, które pozwolą określić wydatki budżetu centralnego, teraz resort czeka aż dysponenci ustosunkują się do nich.

Ministerstwo Finansów pracując nad projektem budżetu na przyszły rok, chce aby deficyt budżetowy był niższy niż zapisany w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa maksymalny poziom deficytu czyli 45 mld zł - poinformowało PAP źródło w resorcie finansów. MF wskazał ministerstwom i funduszom limity wydatków, które pozwolą określić wydatki budżetu centralnego, teraz resort czeka aż dysponenci ustosunkują się do nich.

Z kolei dochody nie powinny odbiegać od tych prognozowanych w WPFP na poziomie ok. 268 mld zł. "W 2011 roku +celujemy+ w deficyt poniżej poziomu 45 mld zł, trwają jeszcze wyliczenia odnośnie strony wydatkowej budżetu, do resortu spływają odpowiedzi na limity wydatkowe zaproponowane przez resort dla poszczególnych ministerstw czy funduszy. W limitach tych zaproponowane zostały oszczędności, tak aby oprócz zwiększenia dochodów w przyszłym roku, były także +cięcia+ po stronie wydatkowej" - powiedziało PAP źródło.

"Strona dochodowa przedstawiona w budżecie na 2011 nie będzie się znacząco różniła od tej prognozy dochodów jaką zaprezentował rząd w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa. Najmniej zmian będzie jeśli chodzi o dochody podatkowe, ewentualnych korekt można spodziewać się po stronie dochodów niepodatkowych" - dodało.

Reklama

MF zakłada w wieloletnim planie, że dochody budżetu państwa w 2011 roku wyniosą 268,2 mld zł, w tym dochody podatkowe w 2011 roku wyniosą 240,7 mld zł, a dochody niepodatkowe 23,2 mld zł.

Jednocześnie resort finansów prognozuje, że wydatki budżetu wyniosą 313,2 mld zł.

Przyszłoroczny budżet będzie skonstruowany w oparciu o wzrost PKB na poziomie 3,5 proc. oraz inflację średnioroczną 2,3 proc.

W połowie sierpnia wiceminister finansów Ludwik Kotecki powiedział, że resort finansów "będzie się starał" obniżyć deficyt poniżej 45 mld zł.

Na zmianę myślenia państw Unii Europejskiej na temat sposobu liczenia długu publicznego potrzeba długiego okresu - ocenia minister Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera. "(...) Trzeba zmienić sposób myślenia na temat długu publicznego. Kompletnie jednak nie rozumiem, skąd pojawiła się w mediach data 6 września. Tego dnia komisja nie podejmie jeszcze żadnej decyzji. Na zmianę myślenia państw na temat długu potrzeba długiego okresu. Pracujemy nad tym, przedstawiamy argumenty w KE, ale to żmudna i długa praca" - powiedział Boni w rozmowie z "Rzeczpospolitą". "Nie wiązałbym tego z naszą prezydencją.

Tu potrzeba spokojnej, wyważonej dyskusji, która może potrwać dwa lata" - dodał. "Doceniam wkład ministra finansów Jacka Rostowskiego w zmianę sposobu liczenia długu publicznego na forum europejskim. Nie osiągniemy tego celu, jeśli system emerytalny nie będzie powszechny, a proponowana przez MPiPS i MF dobrowolność zniosłaby powszechność. Tu jest sprzeczność" - powiedział Boni.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: dochody | limity | deficyt | Michał Boni | resort | wydatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »