MF: Czy dołek mamy za sobą?

Jest bardzo prawdopodobne, że polska gospodarka rozwijała się w drugim kwartale w tempie 0,7-0,8 proc. - powiedział w wiceminister finansów Janusz Cichoń.

Jest bardzo prawdopodobne, że polska gospodarka rozwijała się w drugim kwartale w tempie 0,7-0,8 proc. - powiedział w  wiceminister finansów Janusz Cichoń.

Zaznaczył, że jest duże prawdopodobieństwo, iż wzrost wyniesie raczej 0,8 proc., niż 0,7 proc.

W ubiegłym tygodniu Cichoń powiedział, że aktualna prognoza resortu finansów dotycząca wzrostu gospodarczego w Polsce w całym 2013 r. to 1,5 proc. Zaznaczył, że ministerstwo nie spodziewało się, że gospodarka odbije się w drugim kwartale br., a nawet obawiało się, że może być gorzej niż w pierwszym, jednak ostatnio pojawiły się pozytywne sygnały. Wiceminister wskazał na dane dotyczące produkcji sprzedanej, czy konsumpcji.

Zgodnie z danymi GUS w I kwartale br. PKB wzrósł o 0,5 proc. licząc rok do roku. Początkowo rząd zakładał, że w tym roku polska gospodarka urośnie o 2,2 proc., ale potem skorygował tę prognozę do 1,5 proc.

Reklama

- Dzięki wiarygodności Polski i dobrym ocenom naszego kraju przez rynki finansowe na tegorocznej obsłudze długu uda się zaoszczędzić 800 mln zł - poinformował w środę wiceminister finansów Janusz Cichoń.

Cichoń powiedział podczas środowego posiedzenia senackiej komisji budżetu i finansów publicznych, że zaplanowane przez resort finansów oszczędności, które związane są z planowaną nowelizacją tegorocznego budżetu, są w trakcie końcowych uzgodnień. "Ustaliliśmy limity (dla poszczególnych resortów - PAP) i z pewnością się w nich zmieścimy" - powiedział Cichoń.

Dodał, że w ograniczeniu wydatków na pewno znajdzie się 800 mln zł pochodzące z obsługi zadłużenia. "W budżecie mieliśmy pierwotnie 43,5 mln zł, a dzięki temu, że Polska jest wiarygodnym krajem i dzięki ocenom rynku (...) ograniczamy koszty związane z obsługą zadłużenia. Perspektywy w tym względzie nie wyglądają najgorzej biorąc pod uwagę rating i oceny sytuacji Polski przez rynki" - powiedział wiceminister.

Premier Donald Tusk poinformował przed dwoma tygodniami, że deficyt budżetowy w 2013 r. będzie większy o 16 mld zł, a resorty mają obciąć wydatki o 8,5-8,6 mld zł. W sierpniu zostanie przedstawiony projekt nowelizacji budżetu. Według premiera nowelizacja jest konieczna w związku z niższymi dochodami, jakie Polska odnotowała w pierwszym półroczu. W sumie brakuje około 24 mld zł. Ubytek ten będzie można pokryć z oszczędności i przez zwiększenie deficytu.

Zgodnie z ostatnimi informacjami zebranymi przez PAP osiem z osiemnastu ministerstw zaoszczędzi w sumie ponad 4,5 mld zł. Najwięcej ma zaoszczędzić resort obrony. Z nieoficjalnych informacji, które uzyskała PAP od źródła w MON, wynika, że tegoroczny budżet ministerstwa zostanie zmniejszony o ponad 3,3 mld zł (budżet MON na 2013 r. to niecałe 31,2 mld zł). Istotny wkład w plan oszczędnościowy rządu będzie miał resort rolnictwa - 463,6 mln zł. Ministerstwo Nauki zapowiedziało cięcia w 287 mln zł, a budżet Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ma być zmniejszony o 150 mln zł.

Oszczędności w ministerstwie spraw zagranicznych mają wynieść 112 mln zł, a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego planuje obniżyć wydatki o 100 mln zł. Podobną kwotę ma zaoszczędzić resort pracy. Natomiast budżet Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji ma zostać zmniejszony o 55 mln zł.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Finansów | prognozy | dołek | Janusz | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »