MF: średnia inflacja w grudniu 2009 r. wyniosła 3,6 proc.
Inflacja w grudniu wyniosła 3,6 proc. - poinformowało Ministerstwo Finansów w poniedziałkowym komunikacie. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny w grudniu wzrosły o 0,1 proc.
"Ministerstwo Finansów szacuje, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2009 r.(miesiąc poprzedni = 100) wyniósł 100,1. Oznacza to, że roczna dynamika cen konsumpcyjnych w tym miesiącu może wzrosnąć do 103,6" - napisał resort finansów. Zgodnie z wcześniejszymi prognozami GUS, inflacja w listopadzie wyniosła 3,3 proc.
Wskaźnik CPI zacznie się prawdopodobnie obniżać od stycznia tego roku, jednak znaczące obniżenie inflacji nastąpi od lutego 2010 roku - poinformował PAP Sławomir Dudek, wicedyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki MF.
"Dalej uważamy, że znaczące spowolnienie inflacji nastąpi od lutego, to będzie oczywiście zależało też od tego w jakim stopniu ceny energii elektrycznej zostaną podniesione. Od stycznia nie można wykluczyć, że już się obniży (inflacja - PAP), jednak znacząco dopiero od lutego" - powiedział PAP Dudek."Na przełomie I i II kwartału inflacja zejdzie do celu" - dodał.Ministerstwo Finansów szacuje CPI w grudniu 2009 roku na poziomie 3,6 proc. rdr, a w ujęciu mdm spodziewa się wzrostu cen o 0,1 proc."Szacuję, że ceny mdm wzrosły nieznacznie o 0,1 proc., głównie za sprawą cen żywności i napojów bezalkoholowych, tam ten wzrost, według naszych przewidywań, mógł wynieść 0,4 proc. mdm" - powiedział Dudek.
"W pozostałych grupach ceny się, naszym zdaniem, nie zmieniły. W napojach alkoholowych, wyrobach tytoniowych, w towarach nieżywnościowych i usługach średnio nie zmieniły się" - dodał. Wicedyrektor departamentu poinformował także, że jeśli inflacja w grudniu zrealizowałaby się na poziomie ok. 3,6 proc., to średniorocznie w całym 2009 roku wskaźnik wyniesie ok. 3,5 proc.
W grudniu wskaźnik cen towarów i usług w stosunku do listopada wzrósł o 0,1 proc. Eksperci Konfederacji Pracodawców Polskich pozytywnie oceniają utrzymywanie się inflacji na stabilnym i stosunkowo niskim poziomie, jednak podkreślają, że założony w ustawie budżetowej na 2010 r. 1-procentowy poziom inflacji będzie trudny do zrealizowania.
Sprawdzanie Zdaniem KPP inflacja powinna się obniżać, ale trudno oczekiwać aby jej poziom w 2010 roku spadł poniżej przyjętego celu inflacyjnego NBP, tj. 2,5 proc.
Ministerstwo Finansów liczy, że realizacji przyjętego założenia (według szacunków MF roczna dynamika cen konsumpcyjnych w analizowanym miesiącu może wynieść 3,6 proc.) będą sprzyjać m.in. niska dynamika wzrostu gospodarczego, słabsza presja płacowa czy aprecjacja polskiej waluty. Jednak osiągnięcie założonej wielkości wymagałoby gwałtownego spadku inflacji na samym początku 2010 roku i utrzymania się jej w pobliżu zera do końca roku. Taki spadek jest sprzeczny z założonym w ustawie budżetowej na 2010 rok ożywieniem gospodarki. Ponadto, wątpliwości budzą przytoczone w uzasadnieniu czynniki jej obniżenia. Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich należy z większą ostrożnością podchodzić do szacowania wpływu kursu walutowego na kształtowanie się inflacji. Warto pamiętać, że znacznie większa skala deprecjacji na przełomie 2008 i 2009 r. nie spowodowała znaczącego wzrostu inflacji. W 2010 roku będziemy mieli do czynienia z sytuacją odwrotną, choć na nieco mniejszą skalę. Należy także wziąć pod uwagę podwyżki, szczególnie energii i paliw. Rodzi to poważne konsekwencje dla prognozy dochodów tegorocznego budżetu i stanowi zagrożenie dla deficytu budżetowego założonego na 2010 rok.