Mięso przecieka przez granicę

Nie ma postępów w sprawie anulowania zakazu importu polskiego mięsa na Ukrainę. Według strony ukraińskiej główną przeszkodą w rozwiązaniu konfliktu są polskie służby celne, przepuszczające przez granicę przemycane mięso.

Zniesienie obowiązującego od marca br. zakazu importu polskiego mięsa na Ukrainę było tematem zakończonych w czwartek, w Kijowie dwudniowych rozmów przedstawicieli polskich i ukraińskich służb weterynaryjnych. Pomimo wielokrotnych zapowiedzi pozytywnego dla Polski zakończenia konfliktu, jego rozwiązania nadal nie widać.

"Rozmowy cały czas trwają, więc na razie nie ma w tej kwestii ani dobrych, ani złych wiadomości" - powiedziała PAP po rozmowach z Ukraińcami Ewa Lech, pełniąca obowiązki Głównego Lekarza Weterynarii Polski.

Problem zniesienia embarga będzie omawiany na spotkaniu polsko-ukraińskiej komisji rządowej w Kijowie w przyszłym tygodniu - dodała Lech.

Reklama

Rzecznik Państwowego Departamentu Weterynarii Ukrainy Anatolij Osadczy poinformował PAP, że w najbliższym czasie Polacy mają przekazać stronie ukraińskiej listę zakładów mięsnych, przeznaczonych do ukraińskiej kontroli weterynaryjnej.

"Polska przekazała nam już taką listę, ale było na niej ok. 100 firm. Poprosiliśmy o zredukowanie liczby firm do 15-20 i w następnym tygodniu mamy taką listę otrzymać" -powiedział Osadczy.

Rozmowy o utworzeniu listy polskich przedsiębiorstw mięsnych przeznaczonych do kontroli ciągną się już od początku października.

Osadczy wyjaśnił, że głównym problemem w sprawie zniesienia przez Ukrainę restrykcji mięsnych wobec Polski jest stanowisko polskich służb celnych na granicy między dwoma państwami.

"Polscy celnicy po prostu przepuszczają przez granicę przemyt" - podkreślił Osadczy.

Czasowy zakaz importu mięsa i wyrobów mięsnych z Polski, Ukraina wprowadziła 26 marca. Powodem był - według strony ukraińskiej - przywóz mięsa bez dokumentów weterynaryjnych. Ukraińcy zarzucili Polakom, że nie kontrolują przewozu mięsa do ich kraju.

Po ustaleniach w Korczowej (Podkarpackie) z 5 maja między szefami służb weterynaryjnych Polski i Ukrainy, resort rolnictwa informował, że od 20 maja 2006 roku eksport polskiego mięsa na Ukrainę zostanie odblokowany. Tak się jednak nie stało.

Pod koniec sierpnia o konieczności zniesienia zakazu importu mięsa z Polski mówił szef ukraińskiej dyplomacji Borys Tarasiuk. Sprawa ta była tematem rozmowy Tarasiuka z premierem Polski, Jarosławem Kaczyńskim.

Obietnice anulowania zakazu padały również ze strony premiera Ukrainy, Wiktora Janukowycza. Oczekiwano, że konflikt mięsny będzie ostatecznie rozwiązany w drugiej połowie października.

Jarosław Junko

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: mięso | Polskie | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »