Miliard złotych na początek dla KHW
Węglokoks nie weźmie udziału w restrukturyzacji KHW - poinformował w Sejmie minister energii Krzysztof Tchórzewski. Poinformował, że poziom dokapitalizowania KHW nie wyniesie 700 mln zł, a 1 mld zł.
- Zmiana jest taka, że Węglokoks w tej restrukturyzacji nie będzie inwestorem - powiedział minister.
Wyjaśnił, że Węglokoks ma zadania związane z restrukturyzacją hutnictwa, które "okazały się dużo bardziej kosztowne niż to wcześniej było przewidywane".
Minister powtórzył, że po połączeniu z KHW Polska Grupa Górnicza ma być dokapitalizowana kwotą ok. 1 mld zł, a nie jak wcześniej zakładano 700 mln zł.
"Ostatnie wyliczenia spowodowały, że wzrosła potrzeba dokapitalizowania. Inwestorów nie mogę podać, bo nie wszyscy to opublikowali, nie podjęli uchwał" - zapowiedział Tchórzewski.
Według wcześniejszych informacji zaangażować się kapitałowo w powiększoną PGG miały obecne już wśród udziałowców Grupy podmioty: Węglokoks i Towarzystwo Finansowe Silesia, a także Enea, która będzie nowym inwestorem.
Łącznie te podmioty miały dać 700 mln zł (ok. 150 mln zł miało przypaść na katowicki Węglokoks, ok. 350 mln zł na Eneę, a 200 mln zł na TF Silesia).
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski mówił ostatnio, że rozważany jest większy niż dotąd zakładano udział TF Silesia w dokapitalizowaniu PGG. Tobiszowski nie wykluczał, że także obecni udziałowcy PGG - spółki z grup PGE, PGNiG i Energa - mogą wziąć udział w dalszym podwyższaniu kapitału Grupy po jej połączeniu z holdingiem.
W środę prezes PGNiG nie chciał odpowiedzieć, czy PGNiG jest skłonny dofinansować połączoną PGG i KHW kolejną kwotą. Prezes PGE Henryk Baranowski, pytany przez dziennikarzy na konferencji, czy energetyczna grupa rozważa udział w podwyższeniu kapitału w połączonej grupie PGG i KHW, odpowiedział: "Jest to temat, który bada komitet inwestorów.
Komitet nie wydał jeszcze żadnej rekomendacji dla nas. Są tam nasi przedstawiciele, czekamy na zakończenie ich analiz".
Według zapowiedzi do połączenia KHW i PGG ma dojść z początkiem kwietnia 2017 r. Powstanie największa górnicza firma, zatrudniająca blisko 44 tys. osób w dziewięciu kopalniach.
Polecamy: PIT 2016