Miliarderzy zawalczą na pieści w wyjątkowym miejscu. Wydano specjalną zgodę

Miała być potyczka słowna, a szykuje się prawdziwa walka. Z informacji zamieszczonych w sieciach społecznościowych przez Elona Muska i Marka Zuckerberga wynika, że obaj panowie będą walczyć na pięści w oktagonie - ośmiokątnej klatce. I to nie byle gdzie, tylko w jednym z siedmiu cudów świata - rzymskim Koloseum. Z inicjatywą miał wyjść minister kultury Włoch, a zgody na "wypożyczenie" historycznego budynku udzieliła premier Włoch.

Miejscem pojedynku miało być Las Vegas. Teraz obaj panowie stawiają na Koloseum. - Rozmawiałem z premier Włoch i ministrem kultury. Zgodzili się na tą epicką lokalizację - zapewnia Musk cytowany przez brytyjskie media. - Wszystko, co zrobimy, będzie wyrazem szacunku dla przeszłości i teraźniejszości Włoch - zapewnia właściciel portalu X.

Miała być pustynia, będzie Koloseum

Podobno to właśnie od Gennaro Sangiuliano, kierującego resortem kultury, wyszła inicjatywa zmiany lokalizacji. Polityk miał zwrócić się do Zuskernerga, aby zamiast pustyni Mojave miliarderzy wybrali legendarne, rzymskie miejsce bitwy. Twórca Facebooka zawiesił od razu w sieciach społecznościowych tekst: „W Koloseum ma się zdarzyć jakaś przypadkowa walka”. 

Reklama

Rzymski amfiteatr, jeden z siedmiu cudów świata, jest najbardziej charakterystycznym zabytkiem Włoch. Od setek lat nie gościł jednak masowej publiczności, dlatego strony podobno czekają jeszcze na stanowisko konserwatorów. Może się zdarzyć, że na trybunach zasiądzie tylko garstka wybrańców, a specjaliści od efektów specjalnym zatroszczą się o spektakularną oprawę. 

Walka na żywo w sieci

Rywalizacja będzie transmitowana na żywo na portalu X (dawniej Twitter) oraz Metę, właściciela Facebooka, Instagrama i WhatsAppa. Jak zapewniają pomysłodawcy, oglądający nie będzie widział ruin, tylko Starożytny Rzym. 

Jeśli chodzi o zysk, który jak zapewniają media, nie będzie mały, całość pieniędzy ma zostać przeznaczona na cele charytatywne, m.in. organizacje zrzeszające weteranów w RPA, rodzinnego kraju Muska. Specjalny bonus dyrektor generalny Tesli przygotował dla subskrybentów Twitter Blue (w Polsce roczna subskrypcja kosztuje 114 dolarów). Wszyscy oni otrzymają materiał zza kulis - nagrania sprzed i po walce.  

Bohaterowie pojedynku podeszli do wydarzenia bardzo poważnie. W ostatnich tygodniach Elon Musk trenował z Georgesem St Pierrem, legendą UFC, amerykańskiej organizacji mieszanych sztuk walki. Mark Zuckerberg wybrał na mentorów też gwiazdy UFC, kick-boksera Israela Adesanya i Alexandra Volkanovskiego, mistrza w wadze piórkowej. 

Przewaga Muska?

Eksperci zastanawiają się jednak, czy zawodnicy dogadają się na ringu. Prezes Tesli od lat trenuje karate, judo i taekwondo. A specjalnością właściciela Mety jest brazylijskie jiu jitsu. Wskazują, że poza placem walki większą przewagę na Musk - wygrywa wiekiem, wagą, wzrostem, posiadanym majątkiem, liczbą firm a nawet dzieci. Ma ich dziewięcioro, trzy razy więcej niż właściciel Meta Platforms. 

Wciąż nieznana jest data starcia tytanów mediów społecznościowych. Jako możliwą opcję dla obu stron podawano 26 sierpnia. Zależy to jednak od stanu zdrowia Muska. Właściciela SpaceX czeka rezonans magnetyczny szyi i górnej części pleców. Być może stan jego zdrowia będzie wymagał przed walką zabiegu. - Dowiem się w tym tygodniu - zapewnił Musk. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rzym | Elon Musk | Mark Zuckerberg | sztuki walki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »