Minister finansów: Ukraiński kryzys niegroźny dla rozwoju Polski
- Spodziewamy się, że dane za pierwszy kwartał, jeśli chodzi o PKB, pokażą, że kryzys na Ukrainie nie jest groźny dla ożywienia gospodarczego w Polsce. Spodziewamy się, że tempo wzrostu PKB w pierwszym kwartale było lepsze niż w czwartym kwartale ubiegłego roku i wyniosło przynajmniej 3,0 proc. - powiedział minister finansów Mateusz Szczurek.
- Kryzys na Ukrainie nie jest groźny dla ożywienia gospodarczego w Polsce i dla wzrostu w 2014 r. na poziomie 3,3 proc. PKB - powiedział w środę minister.
Dodał, że "efekt Ukrainy dla handlu będzie widoczny, ale w tej fazie ożywienia istotniejsze jest to, co będzie się działo z konsumpcją i inwestycjami prywatnymi" - powiedział w środę dziennikarzom Szczurek.
- Prognoza całorocznego wzrostu na poziomie 3,3 proc. nie jest zagrożona - dodał.
- - - - -
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju podniósł prognozę wzrostu PKB w Polsce w 2014 r. do 2,8 proc. z 2,7 proc. prognozowanych w styczniu - wynika z majowego raportu banku. Bank obniżył jednocześnie prognozy dla regionu.
EBOiR prognozuje, że dynamika polskiego PKB na 2015 r. również wyniesie 2,8 proc. "Dane z (polskiego - PAP) rynku pracy w I kw. wskazują na bardzo silny wzrost realnych plac i dalszy wzrost zatrudnienia. To powinno wspierać bardziej zrównoważony wzrost, w znacznej mierze oparty na spożyciu prywatnym" - napisano w opublikowanym w środę raporcie.
"Poprawa popytu zewnętrznego prowadzi do przyspieszenia produkcji przemysłowej, co, przy dalszej poprawie warunków kredytowych, weprze inwestycje prywatne" - dodano. EBOiR spodziewa się również przyspieszenia inwestycji publicznych, gdy uruchomione zostaną środki z funduszy unijnych na lata 2014-20.
"Bezpośrednia ekspozycja poprzez handel z Rosją czy Ukrainą pozostaje stosunkowo niewielka, ale ryzyka niższego wzrostu mogą się zmaterializować w formie gorszych warunków finansowania dla przedsiębiorstw" - zaznaczono w raporcie.
EBOiR obniżył prognozy wzrostu w całym regionie w tym roku do 1,4 proc. z 2,7 proc. prognozowanych w styczniu i wobec 2,3 proc. w 2013 r.
"W 2015 r. możliwe jest skromne przyspieszenie do 1,9 proc., pod warunkiem, że kryzys ukraińsko-rosyjski się nie zaostrzy" - napisano w raporcie.
Za gorsze perspektywy dla regionu odpowiada głównie pogorszenie prognoz dla Ukrainy, Rosji i Turcji. "Od styczniowej prognozy napięcia na Ukrainie i w Rosji znacząco zwiększyły niepewność geopolityczną i gospodarczą, co bezpośrednio dotyka gospodarki Ukrainy i Rosji, a potencjalnie może mieć szersze implikacje dla całego regionu" - napisano w raporcie.
"Pogorszyły się również perspektywy Turcji w związku z krajowymi ryzykami politycznymi i trwałymi nierównowagami makroekonomicznymi" - dodano.
W ocenie ekonomistów EBOiR, lepsze perspektywy dla strefy euro, na których szczególnie korzystają kraje Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej, nie przeważą nad wzrostem niepewności gospodarczej w całym regionie.
Region objęty raportem obejmuje kraje b. ZSRR oraz inne europejskie gospodarki byłego bloku socjalistycznego.
EBOiR prognozuje, że w tym roku ukraiński PKB spadnie o 7,0 proc., a w przyszłym wzrost będzie zerowy. "Po wydarzeniach na Krymie, dalsza interwencja na Ukrainie zwiększyłaby negatywne ryzyka dla prognozy" - napisano w raporcie. "Reformy strukturalne są kluczowe dla ożywienia gospodarczego w średnim terminie" - dodano.
Bank spodziewa się stagnacji gospodarki Rosji w 2014 r. i wzrostu o 0,6 proc. w 2015 r. "Ten scenariusz zakłada, że nie będzie eskalacji napięć geopolitycznych, tylko będą one bardzo powoli opadać, a sankcje handlowe nie zostaną nałożone" - napisano w raporcie.
"Szybka deeskalacja napięć na Ukrainie i intensywne reformy poprawiające klimat biznesowy są potrzebne, by ożywić średnio- i długoterminowy potencjał wzrostu" - dodano.
Bank obniżył prognozę wzrostu w Turcji w tym roku z 3,3 proc. do 2,5 proc.
"Presje inflacyjne zapewne utrzymają stopy procentowe, a co za tym idzie koszty finansowania, na wysokim poziomie w 2014 r. Wyższy koszt finansowania wraz z aktami prawnymi ograniczającymi płatności kartami kredytowymi ogranicza spożycie prywatne i inwestycje i zaważa na wzroście w 2014 r." - napisano w raporcie.
"Mimo że eksport netto może zyskać dzięki niedawnemu osłabieniu waluty i ograniczonej konsumpcji, prognozowane jest spowolnienie wzrostu w 2014 r. do 2,5 proc. Spodziewamy się, że w 2015 r. wzrost nieco przyspieszy do 3,2 proc.(...) - dodano.
Bank obniżył prognozy wzrostu PKB dla Węgier z 1,7 do 1,6 proc. w tym roku. Na przyszły prognozuje wzrost PKB 1,2 proc. "Mimo że potencjalny wzrost w średnim terminie pozostaje ograniczony, ożywienie popytu krajowego może krótkoterminowo dać pewien impuls" - napisano w raporcie.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze