Ministerstwo Finansów zaniepokojone ws. budżetu. Wskazano newralgiczny punkt
- Ostatnie wyniki wykonania budżetu państwa są bardziej niepokojące, Ministerstwo Finansów przygląda się przede wszystkim wpływom z podatku VAT - wskazał podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego wiceminister Jurand Drop. W ubiegłym tygodniu resort ogłosił, że deficyt budżetu po maju wyniósł 53,1 mld zł - to 28,9 proc. planu na cały rok.
- Pierwsze, miesięczne dane (dotyczące wykonania budżetu - red.) z tego roku wskazywały na dobre wykonanie budżetu, nie było widać powodów do nowelizacji. W tym momencie również nie widać takich powodów, natomiast widać, że te ostatnie dane są znacznie gorsze i będziemy dalej patrzeć, szczególnie na wykonanie podatku VAT, na to, co się dzieje w gospodarce i na tej podstawie będziemy mogli powiedzieć, czy wykonanie budżetu jest słabe - powiedział Jurand Drop.
- Na pewno ostatnie dwa odczyty są bardziej niepokojące niż poprzednie - dodał wiceminister finansów.
W ubiegły poniedziałek Ministerstwo Finansów opublikowało szacunkowe dane o wykonaniu budżetu w maju 2024 r. Wynika z nich, że dochody budżetu po pięciu miesiącach wyniosły 261 mld zł (38,3 proc. planu), wydatki sięgnęły 314,1 mld zł (36,3 proc.) a deficyt - 53,1 mld zł (28,9 proc. planu).
"Dochody budżetu państwa z VAT w maju 2024 r. były wyższe niż uzyskane z tego źródła w maju 2023 r. o ok. 21,9 proc.. Po stosunkowo słabym, w porównaniu do poprzedniego roku wykonaniu VAT w kwietniu, które było spowodowane m.in. czynnikami jednorazowymi, które wystąpiły w 2023 r., dynamika VAT w maju jest na wyższym poziomie. Wykonanie dochodów w maju br. częściowo jest związane z poprawą dynamiki nominalnej produkcji przemysłowej" - stwierdzono w komunikacie.
Jak prognozują ekonomiści Santandera, poziom dochodów z VAT w 2024 r. może być o "około 25-30 mld zł niższy" niż przewiduje ustawa budżetowa.
"Od czasu publikacji ostatniego raportu kwartalnego głównym zagrożeniem dla realizacji deficytu GG na założonym przez rząd poziomie 5,1 proc. PKB pozostają dochody z VAT, które zgodnie z planem przyjętym w ustawie budżetowej powinny wzrosnąć o około 30 proc. rdr. Choć w I kw. roku ich napływ w ujęciu netto był o około 27 proc. wyższy niż w I kw. 2023r., to pozostałe dane fiskalne sugerują, że wynikało to z dokonania znacznych zwrotów podatku VAT w grudniu ub.r. Dochody z VAT w ujęciu brutto (po dodaniu kwoty zwrotów)wzrosły na koniec I kw. jedynie o około 3 proc. rdr" - napisali.
Eksperci podkreślają, że obawy o realizację dochodów z VAT może wzbudzać także fakt, że "przynajmniej w ciągu ostatnich 20 lat skala ich wzrostu ani razu nie osiągnęła tak wysokiego poziomu, jakiego aktualnie oczekuje rząd".
"Co więcej, strukturalna relacja między dochodami z VAT a wielkością ich bazy podatkowej również nie sugeruje, aby bieżący rok mógł być pierwszym, w którym taki wzrost nastąpi. Aby przy poziomie aktywności gospodarczej założonym w Ustawie Budżetowej lub Wieloletnim Planie Finansowym Państwa doszło do wzrostu dochodów z VAT o około 30 proc., musiałoby mieć miejsce znaczne odchylenie od obserwowanych dotychczas zależności" - dodali.
W opinii ekonomistów Santandera wzrostowi wpływów z VAT nie sprzyja także luka VAT, która, według szacunków MF, wzrosła z 7,3 proc. w 2022 r. do 15,8 proc. w 2023 r.