Ministerstwo szykuje zmiany w zakresie reklamy leków
Ministerstwo Zdrowia może wprowadzić całkowity zakaz reklamowania leków OTC (bez recepty) i suplementów diety. To jeden z rozważanych projektów, który - niewykluczone - już w 2017 r. będzie poddany konsultacjom społecznym. Co proponowane zmiany oznaczają dla gospodarki, pacjentów i firm farmaceutycznych? Na te pytania odpowiada raport przygotowany przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową.
W raporcie "Gospodarcze skutki wprowadzenia zakazu reklam leków OTC i suplementów diety" przygotowany przez instytut, wskazano na najważniejsze skutki proponowanej prze ministerstwo reformy w zakresie reklamowania leków OTC i suplementów diety. To m.in. spadek wartości produkcji w przemyśle farmaceutycznym o około 1,7 mld zł rocznie, spadek przychodów budżetu państwa z tytułu podatków od szeroko rozumianej branży farmaceutycznej o kilkadziesiąt mln złotych rocznie, a także spadek konkurencyjności i innowacyjności polskich firm przemysłu farmaceutycznego.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w kwietniu br. zaprezentowała raport, w którym zgłosiła liczne zastrzeżenia odnośnie do sposobu reklamowania suplementów diety. W czerwcu br. MZ powołało zespół, który podjął się uregulowania kwestii reklamy. W trakcie prac Naczelna Rada Lekarska zaproponowała, by całkowicie zablokować możliwość reklamowania leków OTC i suplementów diety.
Byłoby to po części spójne z warunkami, w których już część rynku działa. Niedozwolone są np. reklamy leków na recepty. Reklamować nie mogą się także apteki.
Pomysł, żeby uregulować także rynek OTC i suplementów diety, w założeniu, ma ograniczyć spożycie tych środków przez Polaków. W opinii pomysłodawców, to właśnie nieuregulowane kwestie odnośnie do reklamy, wpływa na rosnącą konsumpcję tych specyfików w Polsce.
Zmiana jest potrzebna - podkreślają autorzy raportu. Suplementy diety formalnie nie są uznawane za produkty lecznicze. Podlegają zatem odrębnym przepisom (prawu regulującemu reklamy żywności), nie jak leki - prawu farmaceutycznemu. To zaś daje pole do nadużyć. Tym niemniej, propozycja całkowitego zakazu reklam wyrobów medycznych może być - ich zdaniem - nie tylko niezgodna z konstytucją, ale również prawem unijnym - mówią autorzy raportu podczas konferencji prasowej.
Reklamy wylewają się z telewizorów, i to właśnie to medium może w największym stopniu ucierpieć na wprowadzeniu ograniczeń. Autorzy raportu nie skoncentrowali się jednak na tym czy suplementy są szkodliwe dla zdrowia, ale jakie wpływy dla gospodarki, budżetu i wybranych branż mogą mieć zmiany zmierzające do całkowitego zakazu ich reklamy.
Skutki wprowadzenia zakazu reklamy oznaczają - jak wyliczyli autorzy - spadek wartości produkcji w przemyśle farmaceutycznym o około 1,7 mld zł rocznie, tj. o 12,9 proc.
Co ważne, w 2015 r. wartość aptecznego segmentu produktów bez recepty wyniosła 12,3 mld złotych, przy czym leki OTC odpowiadały za 6 mld zł, a suplementy diety za 2,8 mld zł. Odpowiada to łącznie za 72 proc. sprzedaży generowanej przez apteki produktów bez recepty. Straty dla branży, w związku z proponowanymi regulacjami, to nawet 1,9 mld zł, tj. ok. 6,5 proc.
Autorzy wskazują, że przychody spadną również w branży komunikacji marketingowej o ok. 10 proc.
Sporo uwagi poświęcono makroekonomicznym skutkom nowelizacji prawa. To zasadniczo niższe wpływy do budżetu państwa, wzrost bezrobocia, spadek konkurencyjności polskich firm na arenie międzynarodowej, co wiązać trzeba z niższymi wydatkami na badania i rozwój.
"Krajowi producenci będą zmuszeni zmniejszyć wydatki na badania i rozwój, co w średnim okresie wpłynie na spadek jakości oferowanych leków. Wyroby produkowane w Polsce będą gorsze od tych wyrabianych w sąsiednich krajach. Zmiana nie dotknie przecież producentów zagranicznych, którzy zyskają na tym przewagę konkurencyjną. Import leków może jednak przełożyć się na wzrost ich ceny" - tłumaczą podczas konferencji autorzy.
Przedsiębiorstwa przemysłu farmaceutycznego odprowadziły w 2015 r. prawie 418 mln zł podatków. Po wdrożeniu rozpatrywanych zmian, wartość ta może spaść o niecałe 13 proc., czyli ok. 54 mln zł rocznie.
Próba uregulowania rynku reklam leków nie jest jedynym sposobem na rozwiązanie problemu rosnącej konsumpcji tych produktów. Autorzy raportu wskazują na potrzebę zmian, twierdząc jednak, że efekty może przynieść już nakłonienie branży do samoregulacji albo zwiększenie efektywności nadzoru nad reklamą, zakazanie używania tzw. marek parasolowych dla produktów o różnym statusie prawnym (wspólna nazwa handlowa dla produktów leczniczych i suplementów diety), czy nawet doprecyzowanie zasad emisji reklamy bądź jej zakaz w wybranych pasmach bądź kanałach tematycznych przeznaczonych dla osób poniżej 18 roku życia.
BB