Miotła węglowa ruszyła
Piotr Czajkowski jest pierwszym menedżerem branży węglowej, który stracił posadę w IV RP. Był pionierem w walce ze związkami zawodowymi. Na swoją zgubę.
Pierwsza decyzja kadrowa w branży węglowej Tomasza Wilczaka, wiceministra gospodarki, jest co najmniej zastanawiająca. Piotr Czajkowski, prezes kopalni Budryk, samodzielnej spółki skarbu państwa z Ornontowic koło Gliwic, stracił posadę. - Zostałem odwołany bez podania przyczyny - mówi Piotr Czajkowski. Od ponad dwóch miesięcy w branży spekulowano, że prezes Budryka, który zapobiegł jesienią ubiegłego roku strajkom w kopalni, może mieć problemy. Związkowcy systematycznie domagali się jego głowy, stawiając różne zarzuty. Czyżby minister uległ presji?
Co pan na to?
W piątek nie udało się nam się skontaktować z wiceministrem Wilczakiem, jego sekretarka powiedziała ?PB?, że do 3 lutego będzie nieuchwytny, ponieważ poleciał do Indii. Podczas ostatniej wizyty na Śląsku, 20 stycznia, wiceminister zapowiedział zmiany kadrowe w branży. Wiemy, że posadę zachowa Maksymilian Klank, prezes Kompanii Węglowej (KW), ale jego zastępcy mają być odwołani. Po ujawnieniu przez nas tej informacji część z nich zabiega u różnych polityków o zachowanie fotela, dlatego decyzje zostały odłożone w czasie. W przypadku KW to minister gospodarki, a konkretnie jego zastępca odpowiedzialny za branżę, podejmuje decyzje jako walne zgromadzenie o odwołaniu i powołaniu członków zarządu, bez konieczności ogłaszania konkursu. W praktyce bywa tak, że zapadają one na najwyższym szczeblu (premier?prezydent), ponieważ KW należy do strategicznych spółek skarbu państwa.
Hallo, tu odwołanie
W pozostałych spółkach węglowych i samodzielnych kopalniach: Budryk i Bogdanka minister może odwołać prezesa i zwykle robi to przez telefon, a potem dopiero wysyła dokumenty. Jednak aby powołać prezesa, konieczne jest ogłoszenie konkursu. W kopalni Budryk stanowiska zachowało trzech członków zarządu. Piotr Czajkowski był w zarządzie od 1998 r., od 2003 r. po wygranym konkursie, kierował kopalnią. Jego kadencja miała trwać do końca 2006 r.