Mocniejsze finanse
Duży wzrost płac w kwietniu może - zdaniem Balcerowicza - zahamować spadek inflacji.
Wicepremier Leszek Balcerowicz powiedział w piątek w Gdańsku na konferencji prasowej, że gwałtowny wzrost płac w kwietniu może zahamować odnotowany ostatnio spadek inflacji. Inflacja w kwietniu spadła do 9,8 proc. z 10,3 proc. w marcu. Tak duży spadek zaskoczył analityków, którzy spodziewali się spadku inflacji w kwietniu raczej do 10,1-10,2 proc.
Wicepremier odmówił podania założeń inflacyjnych Ministerstwa Finansów na 2001 rok. Powiedział tylko, że inflacja powinna spadać. "Jest dużo instytucji, które podają te założenia. MF nie ma na to monopolu. A poza tym najpierw z tymi założeniami musi zapoznać się rząd" - powiedział.
Potwierdził także, że założenia budżetowe na 2001 rok odpowiadają tym, przyjętym w strategii finansów publicznych 2000-2010. (w strategii zapisana została na 2001 rok średnioroczna inflacja w wysokości 4,2 proc.) Jego zdaniem, planowany na 2001 rok wzrost gospodarczy ma wynieść 5,5 proc. PKB. "Jeśli idzie o deficyt na 2001 rok, to założenia są takie, aby spadł on o ponad 1 pkt proc. PKB w stosunku do 2000 roku. W tym przewidywane wydatki na reformę emerytalną do około 1,5 proc. PKB 2" - powiedział wicepremier.
Rząd omówi w najbliższy wtorek założenia do projektu budżetu na 2001 rok.