Mocny wzrost w danych GUS. Polski przemysł powoli się podnosi?

Nowe zamówienia w przemyśle w grudniu 2024 r. wzrosły o 52,7 proc. rok do roku, wobec spadku o 4,9 proc. rdr miesiąc wcześniej - podał Główny Urząd Statystyczny. Taka dynamika wzrostu jest sporym zaskoczeniem. Czy wskazuje na stopniowe ożywienie w polskim przemyśle po miesiącach spadków?

W ujęciu miesięcznym dynamika była równie imponująca - według GUS, nowe zamówienia w przemyśle w grudniu 2024 r. wzrosły o 44,2 proc. w porównaniu z listopadem (z kolei w listopadzie mieliśmy do czynienia ze spadkiem nowych zamówień o 5,5 proc. wobec października).

Omawiany wskaźnik służy ocenie przyszłej produkcji i pokazuje rozwój popytu na wyroby i usługi przemysłowe. Zamówienia w przemyśle określane są jako wartość kontraktów (bez VAT) wiążących producenta i stronę trzecią w zakresie dostarczania wyrobów i usług.

Tak wysoki wzrost nowych zamówień w przemyśle był żywo komentowany - użytkownicy serwisu X zastanawiali się nawet, czy dane są prawidłowe. "To pomyłka przy przecinku, czy po prostu już wpływ KPO na nowy rok i podnoszenie się po trochu zachodu?", "Jakiś one off (zdarzenie jednorazowe - red.) był?" - takie komentarze można było przeczytać pod postami prezentującymi dane GUS.

Reklama

Polski przemysł na razie może liczyć tylko na wsparcie czynników wewnętrznych

Czy zatem mamy tutaj do czynienia z oznaką stopniowej poprawy sytuacji w polskim przemyśle? Przypomnijmy, że obraz poszczególnych miesięcy składających się na IV kwartał 2024 r. był mieszany. Produkcja przemysłowa w grudniu 2024 r. wzrosła o 0,2 proc. rdr, znacznie poniżej oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu o 2,3 proc. rdr. W listopadzie mieliśmy do czynienia ze spadkiem - o 1,5 proc. rdr. Z kolei w październiku 2024 r. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 4,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 r., co skłoniło ministra finansów Andrzeja Domańskiego do podzielenia się swoją radością z danych GUS w mediach społecznościowych. "Odbija zdecydowana większość sektorów. Odsezonowany indeks produkcji najwyżej w historii! Przyspieszamy" - pisał w serwisie X Andrzej Domański.

Według szacunków Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, dynamika produkcji przemysłowej w IV kwartale 2024 r. wyniosła około 0,8-1,0 proc. rdr wobec 0,6 proc. rdr w III kwartale. "Polski przemysł pozostawał w 2024 r. w słabej kondycji, co jest przede wszystkim konsekwencją problemów gospodarczych naszego głównego partnera handlowego, tj. Niemiec" - wskazała w komentarzu ekonomistka. 

"Na razie nie zapowiada się, aby sytuacja tam miała ulec poprawie, a nawet nie można wykluczyć dalszego pogorszenia jeśli nowy prezydent USA realizować będzie zapowiadaną przez siebie w kampanii wyborczej politykę gospodarczą (cła). Pomagać powinna natomiast poprawa sytuacji wewnętrznej Polski, tj. stabilnie rosnąca konsumpcja oraz nabierające rozpędu inwestycje".

GUS oddziela dane o nowych zamówieniach w przemyśle od danych o nowych zamówieniach na eksport (te w grudniu 2024 r. w ujęciu rdr wzrosły jedynie o 1,8 proc., po spadku o 7,4 proc. rdr miesiąc wcześniej, a w ujęciu miesięcznym spadły o 7,1 proc., po spadku o 6,3 proc. w poprzednim miesiącu). Wzrost nowych zamówień w przemyśle o prawie 53 proc. w grudniu mógł zatem wesprzeć czynnik o charakterze jednorazowym na krajowym podwórku.

Wzrost nowych zamówień w przemyśle w grudniu. Trop prowadzi do zamówień transportowych

- Za wzrost nowych zamówień w przemyśle może odpowiadać jakieś bardzo duże zamówienie w produkcji pozostałego sprzętu transportowego (sekcja nr 30 PKD, którą uwzględnia ten wskaźnik GUS) - mówi Interii Urszula Kryńska, kierowniczka Zespołu Analiz i Prognoz w Biurze Analiz Makroekonomicznych w PKO BP. - Takie duże zamówienia mające odzwierciedlenie w danych makro najczęściej dotyczą środków transportu; np. w USA za znaczące wzrosty tego wskaźnika (nowych zamówień w przemyśle - red.) w poszczególnych miesiącach często odpowiadają zamówienia samolotowe.

Przegląd kontraktów na polskim rynku taboru kolejowego przynosi pewne poszlaki. W połowie listopada 2024 r. przewoźnik PKP Intercity i PKP Intercity Remtrak (zakład napraw i modernizacji taboru kolejowego) podpisały trzy umowy na modernizację 150 wagonów o wartości ok. 1,5 mld zł. Z kolei ostatniego dnia 2024 r., dokładnie 31 grudnia, bydgoska Pesa podpisała z opolskim Urzędem Marszałkowskim umowę na elektryczne zespoły trakcyjne Elf 3.0. Zamówienie podstawowe obejmuje 5 jednostek (w tym wariancie jego wartość to 202 335 000 zł brutto), docelowo jednak samorząd może zamówić 20 pojazdów, korzystając z prawa opcji. W tej drugiej sytuacji wartość kontraktu rośnie do 797 040 000 zł.

"Ślad transportowy" potwierdza, że we wskaźniku dotyczącym nowych zamówień w przemyśle dużą rolę odgrywają tzw. one-offy, czyli czynniki jednorazowe.

- Dane o nowych zamówieniach w przemyśle są generalnie bardzo wahliwe, co pokazują odczyty z lat ubiegłych - mówi nam Piotr Bartkiewicz, ekonomista banku Pekao. - Jeśli jednak ten trend się utrzyma, to może wskazywać na poprawę sytuacji w przemyśle po wielu miesiącach spadków. Pewne sygnały świadczące o możliwej poprawie już napływały; badania koniunktury GUS są pod tym względem umiarkowanie optymistyczne i widać, że od 2023 r. nastroje firm się polepszają.

Główny Urząd Statystyczny w odpowiedzi na pytanie Interii o źródło dużego wzrostu nowych zamówień w przemyśle w grudniu poinformował nas, że wynika on "z przyjęcia długoterminowego zamówienia".

Katarzyna Dybińska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zamówienia | przemysł | GUS | dane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »