Modlitwa o deszcz
Najcięższa od 33 lat susza zagraża Bułgarii - poinformowała prasa sofijska powołując się na Ministerstwo Rolnictwa. Najgorsza sytuacja panuje w północno- wschodniej Bułgarii, nad Dunajem oraz na równinie trackiej w południowej części kraju.
Zbiorniki retencyjne, zapewniające wodę dla rolnictwa, są w połowie puste. Według Instytutu Rolnego w Dobriczu istnieje niebezpieczeństwo powtórzenia się sytuacji z 1974 roku, kiedy susza zniszczyła całą pszenicę, a plony kukurydzy były trzykrotnie niższe od przeciętnych.
Jeżeli w najbliższym tygodniu sytuacja nie ulegnie zmianie, tegoroczne plony będą co najmniej czterokrotnie niższe od przeciętnych - twierdzi na łamach dziennika "Monitor" szef Instytutu Rolnego Petyr Petrow.
W Dobrudży, która jest głównym producentem pszenicy w kraju, chrześcijanie i muzułmanie organizują wspólne modlitwy o deszcz.
Tymczasem w Bułgarii panują niezwykle wysokie, letnie temperatury. W poniedziałek w centralnej części kraju termometry wskazywały 30-31 stopni.