"Mój prąd" - popularny program rządu będzie kontynuowany w 2021 roku

"Mój prąd", popularny rządowy program, będzie kontynuowany w przyszłym roku. Trwają prace nad jego kształtem.

Poinformował o tym Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. OZE.

- Liczba wniosków do NFOŚiGW przekroczyła 173 tys. i spodziewamy się, że do końca roku, do 18 grudnia, kiedy jest termin realizacji drugiego naboru w ramach programu "Mój prąd", ten poziom osiągnie 200 tys. wniosków, a co za tym idzie, zostanie skonsumowany cały budżet przeznaczony na program, na poziomie 1 mld zł - powiedział Zyska podczas konferencji Trendy Energetyczne.

Jak dodał, dziennie wpływa nawet ponad 1 tys. wniosków.

- Uważamy, że program przyniósł znakomite rezultaty odnośnie rozwoju rynku, branży fotowoltaicznej i chcielibyśmy ten program kontynuować. Prowadzimy prace analityczne, zastanawiamy się z NFOŚiGW jak ukształtować program na 2021 rok. Program będzie kontynuowany, ale jaki kształt uzyska, w tej chwili byłoby nieodpowiedzialne podawać szczegóły - powiedział wiceminister.

Reklama

Jak dodał, rozważane jest wsparcie rozwoju nie tylko instalacji prosumenckich, fotowoltaicznych w zakresie wytwarzania energii elektrycznej, ale też możliwości dofinansowania ładowarki samochodu elektrycznego, dofinansowania pompy ciepła, czy domowego magazynu energii.

- Myślimy o tym, by zbilansować wytwarzanie energii w miejscu wytwarzania - powiedział Zyska.

Resort zakłada, że liczba prosumentów przekroczy w przyszłości 1 mln wobec 270 tys. instalacji prosumenckich obecnie.

- Aby takie instalacje mogły funkcjonować w sposób bezpieczny dla systemu energetycznego, dla operatorów systemów dystrybucji, musimy zadbać o system bilansowania w miejscu wytwarzania - powiedział wiceminister.

Program "Mój Prąd" stanowi instrument przeznaczony wsparciu rozwoju mikroinstalacji fotowoltaicznych (PV). Program skierowany jest do osób fizycznych wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby, które mają zawartą umowę kompleksową (z OSD, zakładem energetycznym) regulującą kwestie związane z wprowadzeniem do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. Mogą oni uzyskać zwrot do 50 proc. kosztów inwestycji, maksymalnie 5 tys. zł na instalację.

Wiceminister Zyska poinformował ponadto, że w tym tygodniu do Sejmu powinien trafić projekt ustawy o promowaniu wytwarzania energii z morskich farm wiatrowych.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Program Mój Prąd | energetyka | fotowoltaika
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »