MON zwiększy nakłady na przezbrojenie armii

Ministerstwo Obrony Narodowej zwiększy z 11 do 23-25 proc. wydatki na przezbrojenie armii. W tym roku na zakup uzbrojenia resort wyda 715 mln zł. Liczy też, że z uwolnienia częstotliwości UMTS do budżetu armii wpłynie 237 mln zł.

Ministerstwo Obrony Narodowej zwiększy z 11 do 23-25 proc. wydatki na przezbrojenie armii. W tym roku na zakup uzbrojenia resort wyda 715 mln zł. Liczy też, że z uwolnienia częstotliwości UMTS do budżetu armii wpłynie 237 mln zł.

Tegoroczny budżet Ministerstwa Obrony Narodowej sięga 2,475 mld zł. Ta kwota może jednak wzrosnąć o 237 mln zł.

- Tyle powinniśmy otrzymać w tym roku z uwolnienia częstotliwości UMTS - mówi Romuald Szeremietiew, sekretarz stanu i wiceminister obrony narodowej.

Te środki przydadzą się resortowi, bo przezbrojenie armii jest koniecznością.



Sugestie z NATO



- Lord Robertson, sekretarz generalny NATO, podczas niedawnej wizyty w Polsce stwierdził, że najważniejsza jest struktura wydatków, a nie to, ile wydajemy. Obecnie 60 proc. naszego budżetu pochłania utrzymanie armii oraz jej infrastruktury, 25 proc. to emerytury, a jedynie 11 proc. stanowią wydatki na nowoczesne uzbrojenie. O ile nie zmienimy procentowego udziału wydatków na emerytury, to możemy zwiększyć nakłady na przezbrojenie. I to zamierzamy uczynić. Wydatki na ten cel wzrosną z 11 do 23-25 proc. - zapowiada Romuald Szeremietiew

Reklama

W tym roku na zakup nowego sprzętu armia wyda 715 mln zł.

- Ponadto remonty pochłoną 372 mln zł, części zamienne - 114 mln zł, a na prace badawczo-rozwojowe - 226 mln zł - dodaje Romuald Szeremietiew.



Wkrótce przetargi



Resort obrony narodowej już szykuje nowe przetargi.

- Przygotowujemy konkursy na dostawę sprzętu rozpoznania i walki radiolokacyjnej - radary dalekiego zasięgu, systemów dowodzenia i łączności, zestawów przeciwpancernych pocisków kierowanych, kołowych wozów opancerzonych i korwet - wylicza Romuald Szeremietiew.

Opóźniony zostanie wybór firmy, która ma dostarczyć wojsku nowy samolot transportowy.

- Byliśmy zmuszeni odwołać ten przetarg. Od prezesa Urzędu Zamówień Publicznych otrzymaliśmy jednak zgodę na zakup samolotu "z wolnej ręki". Negocjacje z hiszpańską CASA, która jako jedyna złożyła satysfakcjonującą ofertę, rozpoczniemy tuż po otrzymaniu zgody od ministra obrony narodowej - mówi Romuald Szeremietiew.

Niedługo armia może wzbogacić się także o czołgi Leopard II.

- W tej sprawie prowadzimy już negocjacje ze stroną niemiecką - mówi Romuald Szeremietiew.

Prawdopodobnie polskie czołgi otrzymają elementy wyposażenia niemieckich odpowiedników. Minister wierzy, że części - w ramach umowy kompensacyjnej - będą wytwarzane w polskich zakładach zbrojeniowych.

- To interesująca propozycja nie tylko dla armii, lecz również dla krajowych firm przemysłu obronnego - twierdzi Romuald Szeremietiew.



Pieniądze są



Przygotowywane są także przetargi na dostosowanie portów morskich, baz lotniczych, paliwowych i sprzętu radiolokacyjnego do standardów NATO.

- Pragnę zdementować pogłoski o tym, jakobyśmy stracili pieniądze przeznaczone przez NATO na ten cel. W latach 2001-2009 wydatki na dostosowanie tych obiektów do standardów NATO pochłoną blisko 2,3 mld zł. Z tej kwoty strona polska wyda 400 mln zł, a resztę Kwatera Główna NATO - mówi Romuald Szeremietiew.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: obrony | nakłady | Ministerstwo Obrony Narodowej | armia | przetargi | NATO | UMTS | MON | wydatki | resort | zakup
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »