Możemy więcej
Za średnią pensję w Polsce można było kupić w czerwcu 110 kg szynki albo 807 litrów mleka. W stosunku do czerwca 2007 r. przeciętny Polak może kupić prawie o dwie tony ziemniaków więcej - wynika z raportu Money.pl.
Według raportu, przeciętny Kowalski może pozwolić sobie na coraz więcej. W czerwcu ub.r. za średnią pensję można było kupić 165 kg kiełbasy toruńskiej, a w tym samym czasie 2008 r. 181 kg tej wędliny; w przypadku ziemniaków w ub.r. było to 1005 kg, a w czerwcu br. 2927 kg.
W związku z funkcjonującymi w świadomości społecznej "szalejącymi" podwyżkami cen żywności, portal Money.pl sprawdził, czy w ciągu ostatniego roku zbiednieliśmy, czy staliśmy się bogatsi. "Jeśli przeliczymy, ile mogliśmy kupić za średnią pensję netto, to okazuje się, że w większości przypadków stać nas na coraz więcej" - czytamy w raporcie.
Jak podał portal, przeciętna pensja w Polsce wzrosła z 1928,82 zł w czerwcu 2007 r. do 2282,79 zł rok później. Ta kwota pozwala zakupić np. 29 litrów mleka więcej niż w roku 2007. "I to pomimo faktu, że na sklepowych półkach podrożało ono o 14 proc." - zauważają autorzy opracowania.
Na koniec I półrocza stać nas było na zakup o 11 kg szynki wieprzowej więcej w porównaniu z analogicznym okresem 2007 r. Łatwiej dostępne dla przeciętnie zarabiającego Polaka stały się wszystkie podstawowe gatunki mięsa.
Relatywnie najbardziej potaniały ziemniaki; w czerwcu 2007 r. za przeciętne wynagrodzenie można było kupić ich 1005 kg, w czerwcu br. - 2927 kg.
W opinii ekspertów, konsumenci najbardziej zyskali w przypadku kurczaków - mogą ich kupić o 73 kg więcej. W przypadku mięsa wołowego różnica wynosi 15 kg, a mięsa wieprzowego (czyli popularnego schabu) już tylko o 3 kg na korzyść kupującego.
Z zestawienia wynika, że za średnią pensję możemy jednak kupić