Można chronić rynek stali
Komisja Europejska przyznała we wtorek, że kraje kandydujące do UE, w tym Polska, będą miały prawo chronić się przed napływem stali nie wpuszczonej na rynek USA. Jak najbardziej.
Kraje kandydujące mogą zastosować posunięcia ochronne. Bez najmniejszego problemu - oświadczył Anthony Gooch, rzecznik unijnego komisarza ds. handlu, Pascala Lamy'ego. Potwierdził, że Unia "będzie gotowa" do ochrony własnego rynku przed ewentualnym wzrostem importu stali, spodziewanym po wejściu w życie zapowiedzianych na 20 marca podwyżek amerykańskich ceł na niektóre wyroby stalowe do 30 proc.
Rzecznik ponownie zapewnił przy tym, że Unia nie zamierza zamykać swojego rynku, lecz jedynie zapobiec wzrostowi importu powyżej rozsądnego poziomu z okresu referencyjnego, czyli z ostatniego okresu. Według nieoficjalnych polskich danych, Polska wyeksportowała do Unii w ubiegłym roku ponad 2 mln ton stali.
W naszym kraju występuje obawa, że bez ochrony rynku, po zablokowaniu eksportu do USA, Polska może zostać zarzucona stalą ukraińską po dumpingowych cenach.