MPiPS podało dane o bezrobociu

Stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła w styczniu 13,1 procent i w porównaniu z grudniem 2010 r. wzrosła o 0,8 pkt procentowego. Minister pracy Jolanta Fedak powiedziała, że na koniec roku stopa bezrobocia może spaść do 9,9 proc. tak jak zakłada to ustawa budżetowa, ale zależeć to będzie od tempa wzrostu gospodarczego.

Według wstępnych, szacunkowych danych, liczba bezrobotnych w końcu stycznia 2011 roku wyniosła 2 111,6 tys. osób i w porównaniu do końca grudnia 2010 roku wzrosła o 156,9 tys. osób (8,0 proc.).

"Z informacji uzyskanych z urzędów pracy wynika, że do wzrostu bezrobocia w styczniu br. przyczyniły się m.in. rejestracje osób powracających do ewidencji po aktywnych formach zatrudnienia, które zakończyły się z końcem grudnia 2010 roku. Liczna grupa osób powróciła również do ewidencji po zakończeniu umów na czas określony, zawieranych najczęściej do końca roku" - napisał resort pracy w komentarzu.

Reklama

Z danych resortu wynika, że liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy w styczniu 2011 roku wyniosła 46,5 tys. i w porównaniu do grudnia 2010 roku wzrosła o 1,7 tys.

W styczniu 2011 roku pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 60,4 tys. wolnych miejsc pracy (o 19,0 tys. więcej niż w grudniu 2010 roku.

- - - - -

Ostrowska: Na koniec roku stopa bezrobocia pomiędzy 10 a 11 proc.

Na koniec roku stopa bezrobocia powinna znaleźć się pomiędzy 10 a 11 proc. - uważa wiceminister pracy i polityki społecznej Czesława Ostrowska. Dodała, że wzrost bezrobocia do 13,1 proc. w styczniu br. jest zgodny z sezonowymi trendami.

- W grudniu, styczniu, lutym stopa bezrobocia zawsze rośnie. Kończą się prace zawarte na czas określony i prace subwencjonowane przez Urzędy Pracy, wstrzymane są prace sezonowe, m.in. w budownictwie, a ludzie rejestrują się od razu w urzędach pracy - powiedziała Ostrowska w rozmowie z TVN CNBC.

- To, że w miesiącach zimowych wzrasta bezrobocie, jest naturalne. Warte podkreślenia jest, że w stosunku do grudnia odnotowaliśmy w styczniu wzrost ofert pracy - dodała.

Ostrowska oceniła także, że spadek stopy bezrobocia poniżej 11 proc. na koniec roku jest realny.

- W ustawie budżetowej jest zapisana stopa bezrobocia w grudniu na poziomie 9,9 proc., to będzie trudne do osiągnięcia. Myślę, że stopa bezrobocia rejestrowanego będzie oscylowała pomiędzy 10 a 11 proc. - powiedziała.

- - - - -

KOMENTARZ LEWIATANA

W styczniu 2011 roku bezrobocie wzrosło do 13,1 proc. i było wyższe o 0,8 pkt proc. w stosunku do grudnia 2010 roku - szacuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. - Duży wzrost bezrobocia w miesiącach zimowych związany jest z sezonowością w gospodarce. Już w marcu zatrudnienie zacznie rosnąć, szczególnie w takich branżach, jak budownictwo, rolnictwo, czy transport - mówi dr Jacek Męcina, doradca zarządu PKPP Lewiatan.

Duży wzrost bezrobocia to m.in. rezultat ostrej zimy, która wstrzymała realizację wielu inwestycji, szczególnie w budownictwie i infrastrukturze. W grudniu wygasło też wiele umów na czas określony, które pracodawcy zawierali z pracownikami.

Perspektywy dla rynku pracy w 2011 roku są jednak dobre. Wyniki gospodarki, zwłaszcza w drugiej połowie 2010 roku, zwłaszcza wzrost produkcji w przemyśle mogą być sygnałem wzrostu inwestycji, a wraz z tym trwałej tendencji wzrostu zatrudnienia i spadku liczby bezrobotnych w tym roku. Stopa bezrobocia obniży się i na koniec roku wyniesie 10,5 proc." - dodaje Jacek Męcina.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan

KOMENTARZ PRACODAWCÓW RP

Zdaniem Pracodawców RP, wzrost bezrobocia na początku roku jest zjawiskiem normalnym, wynikającym z czynników sezonowych, choć z drugiej strony problem ponad 13 procent osób pozostających bez pracy na pewno wymaga baczniejszego przyglądania się sytuacji.

Rząd prognozuje, że na koniec roku stopa bezrobocia wyniesie 9,9 proc. Gdy tylko pojawiły się takie przewidywania, Pracodawcy RP wskazywali, że to zbyt optymistyczne założenie - trudno się spodziewać, aby w tym roku powstało 200 tys. miejsc pracy. - Poza tym po ostatnich działaniach rządu wygląda na to, że nie zależy mu chyba na wypełnieniu tej prognozy - podkreśla ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki. Jednym z przykładów jest obcięcie środków funduszu pracy, które oznacza mniej aktywną walkę z bezrobociem, a co za tym idzie - mniejsze szanse na jego ograniczenie.

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej

Polecamy: PIT 2010

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »