MPK szykuje podwyżkę
Olsztyńscy radni zdecydowali w środę o podwyżce cen biletów na przejazd miejską komunikacją i przyznali Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacji (MPK) 1,5 mln zł dotacji. Podwyżek i dotacji domagali się związkowcy, grożąc strajkiem.
Jeśli podjęta w środę uchwała uprawomocni się, bilet na jednorazowy przejazd w Olsztynie będzie kosztował 2,40 zł, teraz kosztuje 2,10 zł. Decyzja uprawomocni się po 30 dniach, jeśli nie zakwestionuje jej wojewoda.
Radni przegłosowując uchwałę, prosili prezesa MPK Mieczysława Królaka o przeprowadzenie w firmie restrukturyzacji i zapowiadali, że na następną podwyżkę się nie zgodzą, bo ceny biletów na przejazdy miejską komunikacją w Olsztynie, w porównaniu z innymi miastami tej wielkości są wysokie.
Przegłosowanie podwyżek i przyznanie MPK 1,5 mln zł dotacji wymusili na radnych związkowcy miejskiego przewoźnika, którzy w połowie sierpnia oflagowali zakład i zawiesili na autobusach czarne wstążki. Twierdzili, że w ten sposób walczą o przetrwanie firmy, która z powodu galopujących cen paliw jest w kiepskiej kondycji finansowej.
Na miniony poniedziałek związkowcy zapowiadali kilkugodzinny strajk, ale w ostatniej chwili z niego zrezygnowali.
"Nie wiem jeszcze czy strajku nie będzie, jutro zbiera się komitet strajkowy i tam gremialnie podejmiemy w tej sprawie decyzję" - powiedział szef związku zawodowego kierowców Stanisław Kowalczyk. Wcześniej Kowalczyk zapowiadał, że w przypadku spełnienia ich postulatów przez radnych, strajku nie będzie. MPK jest największym olsztyńskim przewoźnikiem, obsługuje linie w mieście i okolicy.