MS: wymiana ciosów z Eureko

Holenderski koncern Eureko żałuje, iż nie doszło do zawarcia ugody w sprawie PZU ze Skarbem Państwa i będzie oczekiwać ostatecznego wyroku sądu arbitrażowego, powiedział w środę członek zarządu Eureko Ernst Jansen. "Będziemy teraz czekać na arbitraż"

1 lutego MSP odrzuciło propozycję Eureko w sprawie ugody dotyczącej PZU, gdyż według resortu propozycja ta nie jest ugodą. Jak powiedział wówczas Szałamacha, resort odrzucił propozycję Eureko, ponieważ uznał, że oznacza ona zaspokojenie wszystkich roszczeń tej firmy, a ugoda polega na tym, że strony nawzajem sobie ustępują.

4 stycznia sąd odroczył posiedzenie pojednawcze w sprawie sporu Eureko ze Skarbem Państwa o inwestycję w PZU SA do 8 lutego na wniosek MSP i wyznaczył czterotygodniowy termin, do 1 lutego, na przedstawienie stanowiska Skarbu Państwa w sprawie propozycji ugody zaproponowanej przez Eureko.

W listopadzie Eureko przedstawiło swoje warunki zakończenia sporu ze Skarbem Państwa. Eureko chce co najmniej 6 mld zł odszkodowania, sprzedaży koncernowi 21% akcji PZU za 2,1 mld zł do 30 czerwca 2006 roku oraz jak najszybszego wprowadzenia PZU na giełdę.

Pierwsza rozprawa przed sądem, która odbyła się w listopadzie z powództwa Eureko, została odroczona, gdyż MSP nie odniosło się do warunków ugody zaproponowanych przez holenderskiego inwestora.

Eureko, które ma obecnie 31,8% akcji PZU, domaga się od dawna realizacji aneksu do umowy prywatyzacyjnej z 2001 roku, który daje mu prawo zakupu dodatkowych 21% akcji PZU po wprowadzeniu ubezpieczyciela na giełdę. Trybunał arbitrażowy wydał już częściowy wyrok, niekorzystny dla Polski, od którego Skarb Państwa się odwołał. 25 stycznia Eureko zawarło porozumienie z Manchester Securities Corporation, na mocy którego nabędzie 4,33% akcji PZU. Po finalizacji transakcji, oczekiwanej w ciągu trzech miesięcy, udział Holendrów w PZU wzrośnie do 36,1%.