Musimy magazynować na potęgę
W 2014 r. powierzchnia w magazynach dla gazu w Polsce powinna wynieść 2,4 mld m sześc. - zapowiedział wczoraj w Gdańsku wiceprezes zarządu ds. handlowych PGNiG Jerzy Kurella.
Wiceszef PGNiG był jednym z uczestników debaty "Bezpieczeństwo energetyczne - wyzwania i kluczowe problemy" zorganizowanej w ramach rozpoczętego w środę w Gdańsku II Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego 2014.
Kurella poinformował, że według danych na rok 2013 r. magazyny w Polsce mogą pomieścić 2,1 mld m sześc. gazu. Dla porównania, w Rumunii było to 3,1 mld m sześc., a w Niemczech prawie 22 mld m sześc.
- Mamy projekty inwestycyjne zwiększenia powierzchni magazynów do 3,3 mld m sześc. w 2023 r. W tym samym czasie Niemcy będą mogły zmagazynować prawie 30 mld, a Rumunia 3,8 mld - dodał wiceszef PGNiG.
Jego zdaniem Unia Europejska nie przywiązuje właściwej wagi do realizacji projektów związanych z bezpieczeństwem gazowym. - W tym samym czasie kiedy Europa zastanawiała się nad bezpieczeństwem energetycznym i na stole leżały niewdrożone projekty gazociągów za 1,5, za 5 mld euro, rosyjski Gazprom samodzielnie podjął decyzję na 15 mld euro na budowę North i South Stream - dodał wiceprezes PGNiG. Opinię o niekonsekwencji UE w kwestii budowy bezpieczeństwa energetycznego na kontynencie podzielił prezes zarządu Gaz-System Jan Chadam. - Patrząc na skuteczność lekcji, jakie wyciągamy z różnego rodzaju kryzysów, to Unia Europejska nie jest zbyt zdolnym uczniem, ponieważ jest wiele zaniechanych projektów - powiedział.
- Pełna niezależność energetyczna będzie ok. roku 2017 i 2018, kiedy to - jeśli chodzi o gaz - osiągniemy taki stan, że będziemy mogli kupić każdą dowolną ilość gazu na rynku europejskim, bądź globalnym, poprzez terminal LNG, sprowadzić go do Polski i dostarczyć do każdego miejsca - ocenił szef Gaz-Systemu.
Głównymi tematami drugiej edycji Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego w Gdańsku są kierunki polityki energetycznej Polski, bezpieczeństwo dostaw surowców oraz rola Pomorza w rozwoju energetyki. W dwudniowym spotkaniu bierze udział ponad 400 osób. Jednym z patronów medialnych konferencji jest Polska Agencja Prasowa.
W ramach robót przy budowie Terminala Naftowego w Gdańsku na początku czerwca PERN "Przyjaźń" planuje rozpoczęcie wznoszenia konstrukcji 6 stalowych zbiorników na ropę naftową, a następnie budowę rurociągów i pompowni surowca.
W środę z udziałem premiera Donalda Tuska i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę gdańskiego terminalu PERN, który będzie pierwszym tego typu obiektem w Polsce.
Terminal będzie służył m.in. do przeładunku i składowania ropy naftowej i paliw, a także chemikaliów. Jego pierwsza część ma być gotowa w 2015 r.
Inwestycja, zlokalizowana na terenie gdańskiego portu, rozpoczęła się 21 lutego. "Obecnie trwa intensywny proces wzmocnienia gruntu, który przewiduje wykonanie 648 betonowych pali pod każdym z 6 zbiorników, oraz fundamentowanie. Ten etap zakończy się w drugiej połowie maja" - poinformował PERN. Spółka przewiduje, że z początkiem czerwca rozpocznie się budowa konstrukcji stalowych zbiorników, a w kolejnych miesiącach całej niezbędnej infrastruktury, w tym m.in. dróg dojazdowych, sieci rurociągów, pompowni surowca i oczyszczalni ścieków.
Budowa terminala będzie realizowana przez PERN w dwóch etapach. Pierwszy - właśnie realizowany - obejmuje budowę 6 zbiorników na ropę o pojemności 62,5 tys. m sześc. każdy oraz infrastruktury potrzebnej do ich obsługi. "Pozwoli to na przeładunek, magazynowanie i inne usługi" - podała spółka. Drugi etap zakłada budowę zbiorników o łącznej pojemności 325 tys. m. sześc. - do magazynowania produktów ropopochodnych, chemikaliów, paliwa lotniczego JET-A i biokomponentów. Do terminala zostanie doprowadzona bocznica kolejowa. Wybudowana zostanie też stacja autocystern.
Szef rządu podkreślał w środę, że terminal jest jedną z podstaw systemu, który zapewni bezpieczeństwo energetyczne Polski. Mówił także, że terminal to kolejny etap dywersyfikacji źródeł energii dla Polski. "Dla nas jest ważne, by infrastruktura, którą przygotowujemy, była dostosowana do potrzeb XXI wieku, w tym do może najważniejszej potrzeby, jaką jest bezpieczeństwo energetyczne" - dodał.
W ocenie ministra skarbu państwa, terminal PERN "oznacza zabezpieczenie dodatkowych pojemności magazynowych, a tym samym umożliwienie istotnego wzrostu importu ropy naftowej poprzez gdański Naftoport. (...) Dzięki terminalowi znacznie zwiększymy elastyczność przeładunków ropy naftowej i znajdziemy się w grupie państw, które prowadzą międzynarodowy handel ropą, paliwami i produktami chemicznymi. Wykorzystujemy lukę na polskim Wybrzeżu, by zwiększyć bezpieczeństwo dostaw ropy do polskich rafinerii" - podkreślił Karpiński.
Prezes PERN Marcin Moskalewicz zaznaczył, że roboty przy budowie terminalu prowadzone są 24 godziny na dobę. "Nie chcemy tracić nawet jednego dnia, bo to zbyt ważna inwestycja dla gospodarki naszego kraju i całego regionu. Zdajemy sobie sprawę, że terminal naftowy (...) otwiera kapitalne możliwości przed naszymi rafineriami" - dodał. Według szefa PERN, terminal "będzie w stanie wesprzeć logistycznie jeden z najbardziej ambitnych projektów nadchodzącej dekady: budowę petrochemicznej części gdańskiego Lotosu".
Pierwszy etap budowy Terminalu Naftowego w Gdańsku realizuje międzynarodowe konsorcjum, z liderem IDS-Bud w systemie "projektuj i buduj". Ta część inwestycji o wartości 415 mln zł ma być oddana "pod klucz" pod koniec 2015 r. Projekt terminala opracowała firma inżynieryjna Gazoprojekt. Realizacja całego przedsięwzięcia, czyli obu etapów, powinna zakończyć się w 2018 r. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na ok. 826 mln zł.
PERN "Przyjaźń" jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Spółka tłoczy ropę z Rosji (ok. 50 mln ton rocznie) do rafinerii polskich: PKN Orlen i Grupy Lotos oraz do rafinerii niemieckich - PCK Schwedt i Mider Spergau. PERN zarządza siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o pojemności ok. 3,2 mln m sześc.