Musk deklaruje wierność Tesli na najbliższe 5 lat. “Chyba, że umrę”
Elon Musk nie pozostawia wątpliwości w kwestii przyszłości Tesli. Podczas wtorkowego Qatar Economic Forum potwierdził, że będzie wierny swojej marce "dopóki śmierć ich nie rozłączy". Zapowiedział również dalsze inwestycje w rozwój robotaksówek i autonomicznych pojazdów.
Wątpliwości inwestorów związane z przyszłością Tesli wzrosły po spadku sprzedaży o 13%, który ta zanotowała w ciągu pierwszych trzech miesięcy pracy Muska na rzecz Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE) Białego Domu.
Podczas wywiadu przeprowadzonego na wtorkowym Qatar Economic Forum w Dosze, Elon Musk, zapytany, czy zamierza kierować firmą przez najbliższe pięć lat, bez wahania odpowiedział: “tak, chyba, że umrę". W kwietniu Musk zapowiedział, że będzie wycofywał się ze swoich działań w amerykańskiej administracji i więcej czasu poświęci Tesli.
W rozmowie dla CNBC, Musk stwierdził, że o przyszłości firmy zdecyduje “humanoidalny robot, który wciąż jest w fazie rozwoju". Przedsiębiorca podkreślił również znaczenie rozwoju robotaksówek i autonomicznych pojazdów, które mają przynieść firmie ogromne zyski. Właściciel SpaceXm zapowiedział “eksplozję cyfrowej superinteligencji" oraz dalsze prace nad przystosowaniem statku Starskip do wielokrotnego użytku.
Musk zapytany o wpływ działań politycznych na zainteresowanie zakupem Tesli stwierdził: "być może straciliśmy trochę kupujących po lewej stronie, ale zyskaliśmy po prawej. Wyniki sprzedaży w tym momencie są wysokie i nie widzimy problemu z popytem".
Mimo optymistycznego nastawienia CEO Tesli, wyniki ankiety Axios Harris Poll jednoznacznie wskazują na spadek zainteresowania zakupem samochodów Muska. Jak dotąd marka zajmowała 8. miejsce w rankingu 100 najbardziej widocznych firm w Ameryce. W zeszłym roku spadła na pozycję 63., a obecnie znajduje się niemal na samym końcu.
Tesla odnotowuje spadki również w Europie. W kwietniu 2025 roku jej sprzedaż w Szwecji spadła o 90,7 proc, w Holandii o 73,8 proc., a w Danii o 97,2 proc. Według ekspertów powodem tych zmian są nie tylko problemy wizerunkowe Muska, ale też rosnąca konkurencyjność lokalnych oraz chińskich rynków samochodowych.