Na jednej fabryce amunicji się nie skończy? Szef MON tego nie wyklucza
Minister obrony narodowej zapowiedział, że zwróci się do prezydenta Andrzeja Dudy o złożenie podpisu pod ustawą na rzecz budowy fabryki amunicji najszybciej jak to możliwe. - Mowa nie o jednej czy dwóch, ale możliwe, że nawet trzech fabrykach - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szacunków ma to kosztować około 3 miliardów złotych. Obecnie ustawa rozpatrywana jest w Sejmie w "trybie pilnym", a w środę posłowie mają nad nią głosować. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ocenił, że prace nad ustawami dotyczącymi polskich fabryk amunicji powinny były zostać rozpoczęte już dawno.
W poniedziałek w Rzeszowie Szymon Hołownia wraz z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem spotkał się z żołnierzami 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Podczas konferencji prasowej lider Polski 2050 zwrócił uwagę na projekt tzw. ustawy amunicyjnej, który przyjęty przez rząd trafił niedawno do Sejmu.
Zdaniem marszałka Sejmu i kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich fabryka amunicji w Polsce to pilna sprawa do załatwienia.
- W tej chwili w Sejmie procedujemy ustawę o polskich fabrykach amunicji - to rzecz, która już dawno się powinna wydarzyć. To się wreszcie musi stać - powiedział Hołownia. - My potrzebujemy w Polsce nie jednej fabryki amunicji, ale wielu, żebyśmy byli w stanie zapewnić bezpieczeństwo przede wszystkim sobie, ale też i wspomóc tych, którzy tego rodzaju środków dzisiaj nie mają - podkreślił marszałek Sejmu.
W ocenie marszałka Hołowni zwiększanie potencjału wojska powinno być poza sporem politycznym i stanowić "cel wszystkich partii". - My, politycy, musimy sobie stale przypominać, że konsekwencją naszych politycznych decyzji jest bardzo konkretne działanie tych, którzy ryzykują swoje własne życie i zdrowie, broniąc naszej ojczyzny - powiedział Hołownia.
Minister obrony narodowej podczas konferencji wskazał na potrzebę poprawy infrastruktury kryzysowej i modernizację armii. - Sejm po raz pierwszy od 35 lat prowadzi największe działania zamierzające do sprawdzenia stanu możliwości zarządzania państwem w sytuacjach kryzysowych. Oby one nigdy nie nadeszły, ale brak przygotowań to jest katastrofa w sytuacji kryzysu - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Wskazał także na działania mające za zadanie uszczelnienie zapory na granicy.
Kosiniak-Kamysz podziękował, że Sejm w trybie pilnym rozpatruje ustawę dotyczącą budowy fabryk amunicji w Polsce. - Wiele było zapowiedzi w poprzednich latach, a to jest prawdziwe działanie. 3 miliardy złotych na to pójdzie - dodał Kosiniak-Kamysz. Podkreślił również, że Polska nie może mieć mniejszych zdolności produkcji amunicji niż nasi sąsiedzi, wskazując przy tym na Słowację.
Prezes PSL wyraził nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta ponad podziałami politycznymi. - Już dzisiaj rozpoczynają się prace w komisji w najbliższych godzinach, a w środę - mam nadzieję - że ponad podziałami politycznymi przyjmiemy ustawę na rzecz budowy fabryki amunicji - stwierdził.
Niewykluczone, że na jednej fabryce się nie skończy. - Mowa nie o jednej czy dwóch, ale możliwe, że nawet trzech fabrykach amunicji - dodał. Szef MON zapowiedział, że zwróci się do marszałkini Senatu o procedowanie ustawy w trybie pilnym, a do prezydenta o szybkie rozpatrzenie i złożenie podpisu.
Rząd w ubiegłym tygodniu przyjął projekt ustawy ws. finansowania produkcji amunicji w Polsce. Nowe przepisy mają zwiększyć zdolności produkcyjne krajowego przemysłu zbrojeniowego.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami zakłada ona przeniesienie części środków Ministerstwa Obrony Narodowej (2 mld zł) oraz Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (1 mld zł) do funduszu inwestycji kapitałowych w MAP. To one mają pozwolić na budowę fabryki amunicji w Polsce.
Plan rządu zakłada m.in. polonizację produkcji pocisków 155 mm potrzebnych do armatohaubic, a także zwiększenie ich produkcji.
Kilka tygodni temu Kosiniak-Kamysz w wywiadzie dla "Radia ZET" nie wskazał konkretnego miejsca ulokowania fabryki. "To oczywiście powinna robić Polska Grupa Zbrojeniowa, ale jestem otwarty z całym przemysłem prywatnym, który też powinien inwestować i budować fabryki, [...] a my będziemy z chęcią kupować" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier i szef MON dopytywany na antenie, kiedy taka fabryka mogłaby powstać i ruszyć z produkcją odpowiedział, że to kwestia kilkunastu lub kilkudziesięciu miesięcy.