Na razie próbę sił wygrały Niemcy!

Profesor Witold Orłowski powiedział, że ma mieszane uczucia po szczycie państw strefy euro. Szczyt, który zakończył się nad ranem w Brukseli, postanowił, że część greckiego długu zostanie umorzona, a banki, które zainwestowały w tym kraju, stracą połowę pieniędzy.

Profesor Witold Orłowski powiedział, że ma mieszane uczucia po szczycie państw strefy euro. Szczyt, który zakończył się nad ranem w Brukseli, postanowił, że część greckiego długu zostanie umorzona, a banki, które zainwestowały w tym kraju, stracą połowę pieniędzy.

Profesor, członek Rady Gospodarczej przy Premierze, powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że jest zadowolony, iż na szczycie osiągnięto porozumienie. Jego szczegóły nie są jednak jeszcze znane. Orłowski podkreślił, że podjęcie decyzji w sprawie Grecji zajęło Unii Europejskiej dwa lata.

Jego zdaniem, w 2009 roku można było rozwiązać problem Grecji za jedną czwartą środków, które trzeba wyłożyć teraz. Zdaniem profesora, podejmowanie decyzji trwało tak długo, gdyż unijne mechanizmy decyzyjne są niesprawne, a każdy kraj Unii próbował przeforsować swoje interesy. Orłowski powiedział, że tę próbę sił wygrały Niemcy, co jest korzystne dla Polski. Nasz sąsiad starał się bowiem wprowadzić zdrowe mechanizmy do unijnego systemu finansowego.

Reklama

Kolejną przyczyną powolnego podejmowania decyzji są obawy polityków przed własnym elektoratem. Witold Orłowski powiedział, że Polska powinna przyspieszyć proces przygotowań do przyjęcia euro.

Nie powinno się jednak tego robić, dopóki nie wyjaśni się ekonomiczna przyszłość strefy euro. Zdaniem profesora kraje, które nie są w stanie utrzymać twardej waluty, powinny dla własnego dobra zrezygnować z euro.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Grecja | Niemcy | Witold Orłowski | euro | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »