Nafta odradza paliwową fuzję

Połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos byłoby dobre dla Orlenu, ale fatalne dla rynku. Wpłynęłoby źle na jego konkurencyjność oraz ceny paliw - informuje "Puls Biznesu".

Połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos byłoby  dobre dla Orlenu, ale fatalne dla rynku. Wpłynęłoby źle na jego  konkurencyjność oraz ceny paliw - informuje "Puls Biznesu".

Dziennik przedstawia wnioski, jakie płyną z ostatnich dokumentów Nafty Polskiej.

Gazeta przypomina, że Nafta Polska, rządowa agencja do spraw restrukturyzacji i prywatyzacji sektorów naftowego i chemicznego ma zostać rozwiązana. Na przełomie stycznia i lutego zdążyła jeszcze przesłać do resortu skarbu analizę kierunków rozwoju krajowego rynku paliwowego. W opinii Nafty Polskiej mogłaby się stać ona podstawą do przygotowania nowej strategii dla sektora. Kluczowe miejsca zajęła tu m.in. analiza wzajemnych relacji między dwiema największymi krajowymi spółkami paliwowymi PKN Orlen i Grupy Lotos.

Reklama

"Wskazujemy na plusy i minusy konsolidacji obu firm. W uproszczeniu można powiedzieć, że największym beneficjentem połącznia obu spółek byłby Orlen. Ale dla konkurencyjności rynku i cen paliw połączenie niosłoby spore zagrożenia" - mówi jeden z menedżerów Nafty Polskiej.

Rzecznik resortu skarbu państwa Marcin Mazurek zapewnia na łamach "Pulsu Biznesu", że ministerstwo będzie analizować wnioski autorów raportu.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: puls | nafta | konkurencyjność | lotos | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »