Najlepiej i najgorzej sprzedające się pojazdy
Ford F-150 jest rekordzistą w swojej kategorii, i nie chodzi tu o osiągi na drodze. Jest to najlepiej sprzedający się pick-up w USA od 30 lat oraz najlepiej sprzedający się pojazd od 26 lat.
Jeśli jednak przyjrzymy się najnowszym trendom sprzedaży, okaże się, że dni F-150 na szczycie są policzone - sprzedaż kultowej serii F oraz dwóch innych przodujących na rynku dużych pick-upów Forda spada najszybciej w branży. W październiku tego roku Ford sprzedał o 4200 półciężarówek serii F mniej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dla porównania, ta miesięczna różnica to więcej, niż wartość sprzedaży wielu luksusowych modeli innych marek w ciągu roku.
Pełna lista: Najlepiej sprzedajace się pojazdy 2007
Pełna lista: Najgorzej sprzedające się pojazdy 2007
Na zdjęciach: Najbardziej oczekiwane luksusowe samochody 2008
Na zdjęciach: Najbezpieczniejsze samochody 2007
Na zdjęciach: Najbardziej paliwożerne pojazdy 2007
Na zdjęciach: Samochody idealne na najbardziej luksusowe parkingi
"Słaba sprzedaż pick-upów nie jest zjawiskiem przejściowym, a jej przyczyny można szukać w kryzysie rynku budowlanego", mówi Dana Johnson, wiceprezes i główny ekonomista Comerica Banku z Dallas. W tych ciężkich czasach firmy budowlane nie powiększają swych flot pick-upów. Co więcej, właściciele domów mają coraz mniejszy kapitał więc nie mogą sobie pozwolić na drogie pojazdy.
Dochodzi też kwestia paliwa. John Teahen, redaktor naczelny Automotive News, uważa, że sprzedaż dużych i paliwożernych pick-upów będzie nadal spadać, gdyż przy wysokich cenach paliwa coraz mniej osób będzie kupować tego typu samochody na własny użytek. Prawdopodobnie, wpłynie to również na wyniki sprzedaży innych samochodów z naszej listy bestsellerów, takich jak: Chevrolet Silverado, którego sprzedaż spadła w tym roku o 2,4% oraz Dodge Ram, który zanotował ogromny spadek o 29,3%. Kliknij tutaj, aby poznać metodologię.
Jednak sama tylko podwyżka cen benzyny nie wystarczy, aby klienci zrezygnowali z zakupu lub kupili mniejszy pojazd, taki jak Nissan Altima lub Honda Civic. Zamiast tego, będą bardziej uważać na swój portfel podczas zakupów.
Klienci to realiści
To brzmi jak złe wieści dla luksusowych samochodów z naszej listy Najgorzej sprzedających się pojazdów 2007. Modele znajdujące się na samym dole - Cadillac XLR, Porsche Boxster, Jaguar S-Type i X-Type oraz Audi A8 i S8 - zanotowały znaczny spadek w porównaniu z odpowiednim okresem (pierwsze 10 miesięcy) roku 2006. Pozostałe modele, które dopiero w tym roku zaczęły mieć problemy ze sprzedażą i trafiły do naszego rankingu to między innymi Chevrolet Monte Carlo, Honda Element i Volkswagen Passat.
Generalnie, luksusowe pojazdy sprzedają się najlepiej, gdy są "świeże" - czyli w pierwszym roku od premiery rynkowej lub znacznego liftingu. Według Teahena, "popularne" samochody luksusowe, takie jak uwzględnione w naszym rankingu, są o wiele bardziej podatne na wahania rynku, niż ultra-ekskluzywne marki z najwyższej półki, takie jak Rolls-Royce, czy Maybach.
Na przykład, Cadillac XLR, którego podstawowa wersja kosztuje około 80 000 dolarów, zazwyczaj budzi zainteresowanie znacznie węższej grupy nabywców, niż warty 25 000 Chevrolet Malibu. Ponadto, chętni na pojazdy, takie jak XLR czasem są gotowi nadwyrężyć swój budżet, aby dołączyć do elitarnego grona. Również Jaguar, czy Hummer, jak mówi Teahen, odwołuje się do klasy średniej, która znacznie bardziej odczuwa wszelkie kryzysy gospodarcze.
"Gdy przyjdzie recesja, luksusowy samochód jest klasycznym przykładem dobra, z którego można zrezygnować", mówi Johnson. "Przecież można jeszcze trochę przemęczyć się w starym samochodzie".
Rynek nabywców
Johnson, który przygotowuje kwartalny "Wskaźnik dostępności cenowej pojazdów" określający wydatki konsumentów na nowe pojazdy i warunki finansowania nowych samochodów, mówi, że samochody muszą stanieć, gdyż funkcjonują na rynku kształtowanym przez nabywców.
"Obecnie samochody sprzedają się słabo", mówi Johnson. "Więc sprzedawcy zachęcają klientów na różne sposoby i walczą o utrzymanie udziału w rynku". Paul Taylor, główny ekonomista National Automotive Dealers Association, mówi, że przy coraz wyższych odsetkach od kredytów, warto zastanowić się nad wzięciem samochodu w leasing, jeśli nie można kupić go za gotówkę. Od niedawna, salony sprzedaży zaczęły oferować promocyjne warunki leasingu, byle tylko pozbyć się pojazdów z magazynów.
Najlepszym przykładem jest tu Toyota Prius, żywa reklama oszczędnej technologii napędu hybrydowego. Obecna generacja Priusa trafiła do sprzedaży w 2004 roku. Jednak Toyota dopiero w tym roku zaczęła stosować zachęty dla kupujących, takie jak promocyjny leasing za jedyne 249 dolarów miesięcznie. Sprzedaż tego modelu podskoczyła wyżej, niż kiedykolwiek - niemal o 68%, w porównaniu z pierwszymi 10 miesiącami ubiegłego roku. O mały włos, Prius trafiłby na naszą listę najlepiej sprzedających się pojazdów. Może za rok się uda.
Tak zwane "crossovery" lub CUV również nieźle sobie radzą. Pojazdy te odchodzą od stylistyki pick-upów i tradycyjnych SUV'ów i przybierają bardziej opływowe, nowoczesne kształty oraz wykazują właściwości jezdne typowe dla zwykłych samochodów osobowych bez poświęcania użytkowych walorów pojazdów typu SUV. Dzięki temu tworzą one najszybciej rozwijający się segment rynku samochodowego.
Teahen twierdzi, że sprzedaż pojazdów typu crossover w pierwszych 10 miesiącach 2007 roku wzrosła aż o 24 % w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. To samo porównanie pokazało, że sprzedaż pick-upów spadła o 5%, minivanów o 21%, a SUV'ów o 6,5%. Według danych magazynu Ward's, wzrost wartości sprzedaży nowych CUV'ów w 2002 roku wynosił 14%, a w 2006 już 28%.
Jednym z przedstawicieli segmentu CUV jest Honda CR-V, która w tym roku zdążyła już dołączyć do grona 10 najlepiej sprzedających się samochodów i trafić na naszą listę najlepiej sprzedających się pojazdów. Teahen zauważa, że rankingi najlepiej i najgorzej sprzedających się samochodów nie mogą wyraźnie ukazać kolejnego trendu, a mianowicie nieustannego spadku sprzedaży amerykańskich marek. "Wielka trójka", czyli General Motors, Ford Motor i Chrysler w sumie zanotowała spadek sprzedaży o 7,5% w pierwszych 10 miesiącach 2007 roku, względem roku poprzedniego.
To dobre wieści dla importerów: "Jeśli tak spadła sprzedaż krajowych marek", mówi Teahen, "to sprzedaż aut z importu musiała wzrosnąć". Teahen przypisuje ten stan rzeczy świadomości klientów, którzy nie dostrzegają jeszcze realnych zmian na rynku. Większość wskaźników jakości i niezawodności świadczy o tym, że amerykańscy producenci znów robią dobre samochody, ale jeszcze długo potrwa, zanim odbije się to pozytywnie na wartości sprzedaży.
Na zdjęciach: Co twój samochód mówi o tobie
Bengt Halvorson