Najtańszy prąd? Na pewno nie z węgla. OZE daje nadzieję

Im szybciej zmienia się świat wokół nas, im więcej w nim konfliktów i niepewności, tym trudniej o spokój, rozwój i poczucie bezpieczeństwa. Rok 2022 upłynął pod znakiem brutalnej agresji Rosji na Ukrainę, kryzysu energetycznego, inflacji i zawirowań cen nie tylko na rynkach energii. Czy te dynamiczne przemiany rozpędzą przy okazji rewolucję w pozyskiwaniu energii z czystych źródeł, takich jak wiatr?

Partnerem publikacji jest Instytut Reform

Konieczność zerwania zależności od paliw kopalnych stała się oczywistością, nie tylko przez mocarstwową politykę Kremla. Już wcześniej była podyktowana potrzebą pilnej walki ze zmianami klimatycznymi, teraz stała się jednak nagląca. Energia pozyskiwana z turbin wiatrowych może być jedną z części składowych rozwiązania powyższego kryzysu.

Technologia prze do przodu, a wraz z nią zmieniają się koszta

Porównując koszt energii produkowanej na drodze spalania węgla i tej, którą generują turbiny wiatrowe, wielu ekspertów popełniało klasyczny błąd w rozumowaniu i jeszcze kilka lat temu podnosiło argument, jakoby koszt wytwarzania energii węglowej był nawet trzykrotnie niższy od wiatrowej.

Technologie pozyskiwania energii z OZE są nowe, a przez to rozwijają się szybko - w przeciwieństwie do technologii używanych w elektrowniach węglowych, gdzie ulepszenia są oczywiście możliwe, ale pole do ich realizacji jest o wiele węższe.

Już teraz koszty produkcji energii wiatrowej spadają i wynoszą od 300 do 350 zł/MWh, gdy w tym samym czasie energia ze spalania węgla drożeje i może wynosić nawet 500 zł/MWh.

Kapitał już nie chce "brudzić rąk" węglem

Bloki węglowe w polskich elektrowniach wymagają modernizacji, by dostosować je do współczesnych standardów, nie są wolne od awarii, a nie można zapomnieć również o kosztach środowiskowych, jakie ponosimy w wyniku ich pracy. Banki nie planują łożyć swojego kapitału w budowę kolejnych takich obiektów, bo wiedzą, że tylko czysta energia jest warta inwestycji.

Po drugiej stronie równania mamy szybko unowocześniane turbiny wiatrowe, które po instalacji są zasadniczo bezawaryjne, bezemisyjne, a koszt produkcji energii z ich wykorzystaniem sukcesywnie spada. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej szacuje, że w najbliższych latach możliwy jest spadek ceny nawet do 150 zł/MWh.

- W dobie kryzysu energetycznego to właśnie energia z wiatru mogłaby stanowić prawdziwą "tarczę antyinflacyjną". Na rozwoju energetyki wiatrowej korzysta też nasze zdrowie i środowisko dzięki ograniczeniu zanieczyszczeń powstających ze spalania paliwa w elektrowniach opartych na węglu i gazie - dodaje ekspertka.

Zmiany prawa obudzą potencjał? Ale kiedy?

5 lipca 2022 roku Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (zwanej też ustawą wiatrakową), zwłaszcza kontrowersyjnej zasady 10H. Zgodnie z nią nie można było usytuować turbiny wiatrowej w odległości mniejszej niż 10-krotna jej wysokość od domów mieszkalnych, lasów i terenów ochrony przyrody. Tym samym około 99 proc. powierzchni Polski było niedostępnych dla turbin wiatrowych. Teraz ma się to zmienić — zmiany w ustawie dopuszczają lokalizację wiatraków w odległości 500 metrów od zabudowy mieszkalnej, jednak pod warunkiem wcześniejszej konsultacji z lokalną społecznością i w zgodzie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego.

Pod koniec roku 2022 do ustawy trafiły kolejne poprawki — tym razem dodano przepis, na mocy którego elektrownia wiatrowa miałaby udostępniać co najmniej 10 proc. swojej mocy lokalnej społeczności. Nowe przepisy zostaną poddane pod głosowanie w 2023 roku i miejmy nadzieję, że wpłyną ożywczo na jeszcze szybszy rozwój OZE w Polsce.

Partnerem publikacji jest Instytut Reform

materiały prasowe
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »