Największą dynamikę dochodów ma Wrocław

"Puls Biznesu" przeanalizował dochody dziesięciu dużych polskich miast w pierwszym półroczu 2010 r. Największą dynamikę wykonania dochodów ma Wrocław. Dalej są Gdańsk i Białystok. Stawkę zamykają Poznań, Szczecin i Łódź.

Do budżetu Wrocławia w pierwszym półroczu wpłynęło prawie 1,5 mld zł. W tym samym okresie ub.r. - niecałe 1,3 mld zł, co daje dynamikę na poziomie 14,9 proc.

O tym wyniku zadecydowały wpływy z podatków i opłat lokalnych oraz sprzedaży składników majątkowych.

Wpływy Gdańska po sześciu miesiącach 2010 r. wyniosły 963 mln zł. To więcej o ponad 116 mln niż rok wcześniej.

Dochody zwiększono dzięki sprzedaży mienia, wpływom z podatków od wieczystego użytkowania i nieruchomości.

Entuzjazm samorządowców studzą jednak słabe wpływy z podatków od osób fizycznych i prawnych. Oba miasta spodziewają się tzw. niewykonania w przypadku PIT i CIT.

Reklama

Skarbnicy miast zgodnie oceniają, że gospodarka nadal nie wyszła na prostą.

- Bardzo słabo realizowany jest dochód z CIT. W porównaniu z ubiegłym rokiem wpływy są o 50 proc. niższe. To oznacza, że w gospodarce nie jest najlepiej - podsumowuje Stanisława Kozłowska, skarbnik Białegostoku.

Szczegółowe dane - w czwartek w "Pulsie Biznesu".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wrocław | dochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »