Największe ryzyko ich życia

Jak zmierzyć ile coś jest warte? To proste: trzeba ustalić ile strachu i bólu oraz jak wiele upokorzeń jesteśmy w stanie zaryzykować, aby to zdobyć. Wiemy jednak, że jest jeszcze wiele innych elementów tego równania - zwłaszcza dla osób ogarniętych paniką, chciwością i szaleństwem, które też odgrywają niemałą rolę.

Kryzys na Wall Street, obecnie infekujący jak wirus całą gospodarkę, świadczy o naszym zbiorowym braku rozwagi podczas szacowania ryzyka. Co skomplikowało całą sprawę? Rozległa sieć nieprzeniknionych kontraktów finansowych mających z założenia "absorbować" ryzyko (i przynosić miliardy dolarów prowizji za transakcje) poprzez jego rozproszenie w całym systemie finansowym. Dzięki takiemu podejściu do papierów wartościowych, tysiące osób wprowadziły się do domów, na które ich nie stać. Zabrakło gotówki? Nie martw się, zapłać kartą. A potem było już z górki.

Reklama

Galeria: The Greatest Risks They Ever Took

Galeria: Secrets Of The Self-Made: Greatest Hits

Galeria: The Richest People In America

Pozostaje więc pytanie: ile jest warte ryzyko? W poszukiwaniu odpowiedzi zapytaliśmy grono gotowych na wszystko osób - przedsiębiorców, polityków, sportowców i ludzi showbiznesu - o najbardziej ryzykowne przedsięwzięcia ich życia.

Odpowiedzi były tak różne, jak kariery naszych rozmówców, lecz wszystkie prowadzą do konkluzji: najlepsze rezultaty osiągają ci, którzy nie boją się zaryzykować - to ważna wskazówka dla przedsiębiorców, finansistów i liderów politycznych w okresie, gdy globalna gospodarka przygotowuje się na jeszcze cięższe czasy.

Kilka osób opowiedziało nam o chwilach, gdy ważyły się losy ich karier - o ciężkich początkach, ryzykownych ofertach lub decyzjach wymagających porzucenia wszystkiego, co mieli, aby gonić kolejne marzenia.

Niektórzy ryzykowali śmiercią, a z pewnością kalectwem. Na przykład, Kit DesLauriers, pierwsza osoba, która zjechała na nartach z siedmiu najwyższych gór świata. Tak Kit opowiada o jeździe ze szczytu Mount Everest: - Nie miałam siatek bezpieczeństwa, ani lin asekuracyjnych. Wiał lodowaty wiatr. Musieliśmy spędzić nieplanowaną noc na 8000 metrów, niemal bez wody i żywności. Następnego dnia zjeżdżaliśmy po ścianie Lhotse. 1500 metrów lodu nachylonego pod kątem 50 stopni ... Pewnego razu skończył nam się tlen. Powtarzałam sobie: - Nie możesz usiąść i umrzeć. Musisz iść do przodu'. Łatwo jest pozwolić ogarnąć się czarnym myślom, jednak moja podróż nauczyła mnie, że można kontrolować swoje emocje.

W 1992 roku, Puneet Nanda, dyrektor generalny dr Fresh, producenta artykułów do higieny jamy ustnej, w tamtym czasie z siedzibą w New Delhi, odważył się wkroczyć na kształtujący się rosyjski rynek. - Każdy musiał tam płacić haracz mafii - wspomina Nanda. - Byli funkcjonariusze KGB kontrolowali wszystko.

Pewnego dnia nowy szef mafii obciął dłoń dyrektorowi jego biura; później pobito Nandę w jego własnym domu. Biznesmen uciekł z Rosji, ale nie poddał się. Dr. Fresh sprzedaje swoje produkty w 42 krajach - od sierpnia tego roku również w Rosji.

Richard Jackson, dyrektor generalny Jackson Healthcare - firmy rekrutującej kadrę medyczną oraz zarządzającej oddziałami anestezjologii i oferującej usługi informatyczne dla amerykańskich szpitali - może opowiedzieć pewną historię przedsiębiorcom poszukującym wyjątkowo tanich aktywów. Przed dwoma laty Jackson postanowił nabyć World Health Alternatives, notowaną na giełdzie firmę rekrutacyjną obsługującą służbę zdrowia. Firma ta była wtedy dwa razy większa niż jego własne przedsiębiorstwo.

Jackson wspomina: - To była śliska sprawa: World Health zgarniała 300 milionów dolarów rocznego przychodu, lecz traciła milion dolarów miesięcznie i szybko zmierzała w kierunku bankructwa; dokumentacja księgowa nie była rzetelna, CEO odszedł po etycznie dwuznacznym zachowaniu, a wszystkiemu zaczynało się przyglądać FBI. Jednak wierzyłem, że nasza wiedza fachowa pozwoli nam postawić World Health na nogi. W 2006 roku zapłaciliśmy 43 miliony dolarów za tę firmę; w zeszłym roku uzyskaliśmy dochód 18 milionów dolarów z 220 milionów dolarów sprzedaży. To było wielkie ryzyko - i jeszcze większy sukces.

Michael Chasen, współzałożyciel firmy Blackboard (nasdaq: BBBB - news - people) zajmującej się technologiami edukacyjnymi posunął się nawet do narażenia na szwank swojego małżeństwa. Chasen i jego kolega Matthew Pittinsky nieźle zarabiali w KPMG, a pomimo tego postanowili założyć własną firmę produkującą programy komputerowe dla szkół wyposażających klasy i akademiki w Internet.

"Największym ryzykiem było poinformowanie mojej narzeczonej na miesiąc przed ślubem, że odchodzę z dobrze płatnej pracy, by postawić wszystko na 'świetny pomysł' mojego kolegi ze studiów", mówi Chasen. - W końcu, nie takiego męża się spodziewała.

- Wszystko dobrze się skończyło: do ślubu doszło. Ryzyko zażegnane - dodaje Chasen.

Jeszcze inni z naszych rozmówców uznali niewielkie, a nawet codzienne wyzwania za największe wyczyny w swoim życiu. Na przykład: Brian Binnie, z którym Forbes.com rozmawiał podczas prac nad pierwszym wydaniem tego artykułu w 2007 roku. Binnie pilotował statek powietrzny, który wystrzelił 111 kilometrów nad ziemię w walce o wartą 10 milionów dolarów nagrodę Ansari X, ufundowaną między innymi przez First USA Bank, filię JPMorgan Chase (nyse: JPM - news - people ), i pisarza Toma Clancy.

Jak na ironię, nieustraszony lotnik za największe ryzyko uznał rzecz dość przyziemną: występ przed publicznością. "Wybór między ciosem w nos a publicznym występem nie byłby dla mnie wcale prosty", wyznaje Binnie. (Na szczęście, zaproszenie do The Late Show with David Letterman przekonało nieśmiałego mówcę).

Kto lepiej potrafi oceniać ryzyko, niż profesjonalista, któremu płacą za to grube tysiące? Spytany w zeszłym roku o największe ryzyko w życiu, Tim Draper, skuteczny gracz w sektorze venture capital i współzałożyciel Draper Fisher Jurvetson, nie opowiedział nam o milionowych inwestycjach w obiecujące, (lecz nie sprawdzone), młode firmy; Draper wolał wspomnieć moment, gdy zebrał się na odwagę, by wsiąść na nieznanego i nieosiodłanego konia.

- Nie pamiętam swoich ryzykownych posunięć. Skoro okazały się trafne, nie były już niczym szczególny - mówi Draper.

Trzeba przyznać, że to interesujące podejście do tematu.

All You Never Knew About Buffett

Brett Nelson

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: ryzyko | people | życia | firmy | żyły | galeria | Michael Jackson | zyciem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »