Nasz kraj jest normalny?
List naszego internauty do redakcji. Jak to jest że posłowie którzy mają pokaźną dietę, wielokrotnie wyższą od przeciętnego zjadacza chleba domagają się podwyżki i mają swój elektorat głęboko gdzieś.
Jako emeryt dorabiający jestem ograniczony w zarobkach przez agendę państwową jaką jest ZUS więc o jakiej podwyżce mogą myśleć emeryci oraz renciści. Tyle się mówi u nas o tzw. "przyjaznym państwie".Tylko nikt z rządzących nie raczy zauważać że emeryci i renciści to też ludzie którzy żyją i chcą żyć względnie na ludzkim poziomie. Słyszymy jak to Chińczycy represjonują Tybetańczyków, Rosjanie okupują Gruzję, ale nikt nie widzi dyskryminacji we własnym kraju. Bo jak określić ograniczenia dokonane przez ZUS w stosunku do rencistów i emerytów. Na dodatek jeszcze to, że ZUS-wi ciągle brakuje pieniędzy a przecież gdyby ludzie ci mogli więcej zarabiać to mogliby więcej odprowadzać i byłoby to z obopólną korzyścią.