Nasz rejon błyszczy
Szybki wzrost gospodarczy odnotowano w całym 2006 r. i w pierwszej połowie br. w krajach Europy Środkowo- Wschodniej. Przyczyniły się do tego m.in. reformy systemowe oraz integracja z rynkami międzynarodowymi - wynika z opracowania "Nowa Europa. Raport z Transformacji", zaprezentowanego podczas krynickiego Forum Ekonomicznego.
Celem raportu jest ocena postępów w procesie transformacji i integracji gospodarczej krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Analiza obejmuje 28 krajów z Europy Środkowej, Europy Południowo- Wschodniej i b. ZSRR. Koordynatorem tego opracowania jest prof. Dariusz Rosati. Autorem raportu jest również prezydent Centrum Koniunktury Politycznej Rosji Konstantin Simonow.
"(W 2006 r. i w pierwszej połowie 2007 r. - PAP) W Europie Środkowej panowała stabilizacja, a jej najbardziej zaawansowane kraje wykorzystały swoje członkostwo w Unii Europejskiej dla przyspieszenia wzrostu gospodarczego i wzmocnienia struktur gospodarczych" - podkreślają autorzy raportu. Dodają, że "mniej zaawansowane kraje Europy Południowo-Wschodniej przezwyciężyły liczne gospodarcze i polityczne bariery wzrostu i stabilizacji, dążąc do nadrobienia dystansu dzielącego je od ich północnych i zachodnich sąsiadów".
Według raportu, napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych stymulował wzrost gospodarczy państw przechodzących transformację. Chodzi m.in. o tworzenie nowych przedsiębiorstw z kapitałem mieszanym, w którym dominuje udział kapitału zagranicznego.
W latach 1989-2006 łączny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do byłych państw socjalistycznych wyniósł ok. 400 mld USD. Większość tej sumy trafiła do Polski, Czech i Węgier. W dalszej kolejności środki te zasiliły Rumunię, Kazachstan, Ukrainę, Rosję, Słowację, Bułgarię oraz Chorwację.
Autorzy raportu alarmują, że poważnym problemem w regionie przechodzącym transformację jest w dalszym ciągu wysokie bezrobocie. "Ma ono głównie charakter strukturalny, gdyż kraje te doświadczają niedopasowania pomiędzy podażą i popytem - co do kwalifikacji, wieku, płci i rozmieszczenia geograficznego wolnych zasobów pracy i miejsc pracy" - wyjaśniają eksperci.
Z raportu wynika, że wysokiej dynamice wzrostu gospodarczego w Europie Środkowej, Południowej i Wschodniej sprzyjał wzrost popytu krajowego i zagranicznego oraz napływ funduszy strukturalnych i pomocowych z Unii Europejskiej. Natomiast w krajach byłego Związku Radzieckiego, głównym czynnikiem pobudzającym wzrost gospodarczy była dobra koniunktura na paliwa i surowce. W regionie tym występowały jednak napięcia polityczne - zauważają eksperci.