Nasz wkład w transformację nie musi być bierny

Wielki biznes i politycy nie przeprowadzą całej transformacji. W walce o klimat bardzo ważne są zachowania jednostek. Ludzie i ich wybory są istotnym elementem systemu, który ma doprowadzić do zeroemisyjności w 2050 r. Mamy sporo narzędzi, z których możemy skorzystać. W grę wchodzi wybór transportu publicznego zamiast prywatnego auta, nowych technologii grzewczych, budowa energooszczędnych domów czy mądre wybory konsumenckie promujące odpowiedzialne firmy.

- Zmiany behawioralne, które wpływają na sposób, w jaki ludzie wykorzystują energię, są ważną częścią zestawu narzędzi do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 roku - przekonuje Międzynarodowa Agencja Energii (IEA).

Oczywiście, główny ciężar transformacji spoczywa na firmach energetycznych, które muszą przejść na czyste źródła energii i nowe technologie, neutralne dla środowiska. Ale zmiany nie dotyczą wyłącznie energetyki. Dużo do zrobienia jest w obszarze transportu, budownictwa czy rolnictwa. Poszczególne sektory zaczynają wprowadzać nowe, lepsze standardy. Warto jednak podkreślać, że na ograniczanie emisji istotny wpływ mają również zachowania jednostkowe. Zmiana w sposobie myślenia może przynieść bardzo dobre skutki dla naszego otoczenia.

Reklama

Chodzi o proste działania, jak wybór pojazdu elektrycznego, przesiadka do środków transportu publicznego czy poruszanie się w większym stopniu na rowerze. Co jeszcze możemy zrobić? IEA wskazuje choćby na decyzje o spędzeniu wakacji bliżej domu, by nie pokonywać dużych odległości, co zapobiega nadmiernym emisjom generowanym przez sektor lotniczy. Decydując się na odpowiednią izolację domu możemy zwiększyć efektywność zużycia energii, warto też przemyśleć zmniejszenie ogrzewania pomieszczeń. Dobry efekt przyniosłoby przestawienie się na opakowania wielokrotnego użytku i wspieranie recyklingu.

IEA wskazuje na spory potencjał kryjący się w energooszczędnym budownictwie, zeroemisyjnym transporcie i ograniczonym korzystaniu z ruchu lotniczego. Te obszary mogą przynieść obniżenie całkowitych emisji CO2 o około 4 proc. w latach 2021-2050.

W sektorze chemicznym wzrost wskaźnika recyklingu tworzyw sztucznych, głównie butelek PET, z około 17 proc. obecnie do ponad 50 proc. w 2050 r., zmniejszyłby emisje w 2050 r. o 13 proc.

Zmiany behawioralne, zgodnie ze scenariuszem IEA, mogą zmniejszyć liczbę kilometrów przejechanych przez pojazdy drogowe w 2050 r. o około jedną trzecią w rozwiniętych gospodarkach, ale już tylko o 14 proc. we wschodzących gospodarkach azjatyckich. Podobnie zmiany w ruchu lotniczym, związane choćby z ograniczaniem podróży służbowych, skutkowałyby jedynie niewielkim wzrostem liczby pasażerokilometrów w krajach rozwiniętych w latach 2019-2050, podczas gdy wschodzące gospodarki odnotowałyby wzrosty o 150-200 proc.

Ponieważ zmiany behawioralne, według projekcji Międzynarodowej Agencji Energii, będą szybsze i głębsze w gospodarkach rozwiniętych, można oczekiwać, że doprowadzą do wypłaszczenia nierównego zużycia energii na mieszkańców w różnych regionach świata.

IEA przytacza liczne przykłady zachowań, które mogą przysłużyć się środowisku, jak choćby kampania Cool-Biz w Japonii, która promuje latem swobodny, lżejszy strój biurowy zmniejszający potrzebę korzystania z klimatyzacji.

Proekologiczne zachowania mogą być wspierane przez decydentów politycznych. Przykładem jest choćby zobligowanie producentów sprzętu elektronicznego do czytelnego, przejrzystego, wystandaryzowanego znakowania urządzeń pod kątem zużycia energii. To pozwoliło konsumentom dokonywać odpowiedzialnych, bardziej świadomych wyborów. Agencja szacuje, że dzięki temu programowi udało się uniknąć w 2019 roku emisji ponad 310 milionów ton CO2, co stanowiło 11 proc. emisji związanych z energią w UE.

W ramach promocji transportu publicznego Kolumbia przyjęła prawo, które daje pracownikom pół płatnego dnia wolnego za każde 30 przejazdów do biura. Oczywiście w takim przypadku ważne jest zapewnienie ludziom atrakcyjnej alternatywy dla poruszania się prywatnymi autami, jak metro, buspasy, ścieżki rowerowe.

We Francji wprowadzono z kolei ograniczenie krajowych tras lotniczych, jeśli przejazd pociągiem zajmuje mniej niż dwie i pół godziny. IEA wskazuje na możliwości, jakie niesie zastąpienie lotów regionalnych szybką koleją również w innych państwach. By jednak było to możliwe na szerszą skalę, konieczne są inwestycje, które są bardzo kosztowne i długotrwałe - mogą zająć do 30 lat.

IEA przytacza też rozwiązania zastosowane w stanie Kalifornia w USA, który przyjął ambitny zestaw standardów budowlanych, które wymagają nowych konstrukcji integrujących ładowarki EV i systemy fotowoltaiczne, napędzając tym samym elektryfikację pojazdów i wykorzystanie energii słonecznej w całym stanie. Amerykański Departament Energii szacuje, że podobne przepisy budowlane na szczeblu krajowym mogłyby ograniczyć emisje o około 900 mln ton CO2 w ciągu trzydziestu lat.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »