Nasze długi pod "parasol"
Platforma Obywatelska rozważa utworzenie specjalnej agencji długu, która przejęłaby od Ministerstwa Finansów zarządzanie długiem publicznym - poinformował szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.
"Zewnętrzna instytucja mogłaby dużo sprawniej i taniej zarządzać zadłużeniem naszego kraju, które dziś wynosi ponad 545 mld zł, a do 2010 roku ma wzrosnąć do 697 mld zł. Rocznie na jego obsługę wydajemy prawie 30 mld zł. Myślę, że możliwe byłyby tu spore oszczędności" - powiedział Chlebowski dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej". Według niego główny argument za powołaniem agencji długu to oszczędności i uniezależnienie tego sektora od wpływów politycznych. Chlebowski dodał, że koncepcja agencji długu jest rozważana, a decyzję w tej sprawie podejmie nowy minister finansów. Według wiceminister finansów Katarzyny Zajdel-Kurowskiej dług publiczny na koniec 2007 r. może być niższy niż planowane wcześniej 47 proc. PKB. "Jest duża szansa, by na koniec roku deficyt był niższy niż 47 proc. PKB" - powiedziała wiceminister dziennikarzom. Według niej, wynika to z dobrej sytuacji budżetu centralnego oraz dobrej sytuacji budżetów samorządów po trzech kwartałach tego roku. Wcześniej ministerstwo określiło w strategii zarządzania długiem, że w 2007 r. dług publiczny wyniesie 47 proc. PKB. Według wiceminister, deficyt finansów publicznych na koniec tego roku wyniesie co najwyżej 3 proc. PKB. Oznacza to, że w 2007 roku Polska po raz pierwszy wypełni kryteria fiskalne i monetarne Traktatu z Maastricht.
Według wiceminister finansów Katarzyny Zajdel-Kurowskiej, sprzedanie przez Polskę 30-letnich obligacji nominowanych w jenach było dużym sukcesem.
W piątek Polska sprzedała obligacje 30-letnie nominowane w jenach o wartości 50 mld jenów (443 mln dolarów). Ministerstwo Finansów poinformowało, że kupującymi obligacje byli przede wszystkim japońscy inwestorzy instytucjonalni - banki, firmy ubezpieczeniowe i fundusze inwestycyjne.
"Był to duży sukces ze względu na zawirowania na rynkach finansowych. Świadczy to o bardzo dobrym odbiorze Polski. Nasz kraj jest postrzegany jako wiarygodny emitent" - powiedziała w poniedziałek dziennikarzom Zajdel-Kurowska.
Przypomniała, że była to siódma emisja na rynku japońskim, gdzie Polska jest obecna od 2003 r. Wcześniej uplasowaliśmy na tym rynku obligacje 5-letnie, 7-letnie, 10-letnie, 15-letnie i 20-letnie. Dodała, że Polska jako trzeci europejski emitent umieściła na rynku japońskim obligacje 30-letnie.
Podkreśliła, że Polska podtrzymuje zainteresowanie rynkiem japońskim, ale na razie jest zbyt wcześnie na podanie konkretnych planów.
Zajdel-Kurowska powiedziała też, iż z powodu niepewności na rynkach finansowych trudno powiedzieć, kiedy i jakie instrumenty Polska będzie emitować w przyszłym roku. Pod znakiem zapytania stoi też termin przyszłorocznej emisji obligacji nominowanych w euro. Dodała, że rynek europejski jest rynkiem strategicznym; w tym roku Polska wyemitowała 1,5 mld euro.
Pod koniec września wiceminister mówiła, że resort finansów chce
Wiceminister powtórzyła, że jeśli te dane potwierdzi Eurostat (Europejski Urząd Statystyczny), Polska ma szansę, by wiosną przyszłego roku wyjść z unijnej procedury nadmiernego deficytu. Zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło na koniec sierpnia 2007 r. o 0,1 proc., czyli o 321,8 mln zł w stosunku do lipca br. i wyniosło 487,5 mld zł - poinformowało w poniedziałkowym komunikacie Ministerstwo Finansów. Jednak od początku tego roku zadłużenie wzrosło ogółem o 1,9 proc., czyli o 8,9 mld zł. Zadłużenie krajowe wyniosło na koniec sierpnia 355 mld 526,5 mln zł. Oznacza to, że w stosunku do lipca spadło o 1,3 mld zł, czyli o 0,4 proc. Licząc od początku tego roku wzrosło o 0,9 proc., czyli o 3,19 mld zł. Zadłużenie zagraniczne wyniosło 131 mld 999,7 mln zł, co oznacza wzrost o 1,3 proc., czyli o 1,6 mld zł w stosunku do lipca br. Od początku tego roku zadłużenie zagraniczne wzrosło jednak o 4,6 proc., czyli o 5,8 mld zł.
