Nasze paliwa prawie najdroższe w UE

Ceny ropy na światowych giełdach biją rekordy. Jednak większość polskich kierowców nie musi bać się szybkiego wzrostu rachunków za benzynę. W najbliższym czasie mogą liczyć nawet na obniżki. Powody do obaw mogą mieć natomiast posiadacze aut z silnikiem Diesla.

Na światowych giełdach za ropę płaci się najwięcej w historii. W Nowym Jorku baryłka surowca kosztuje już około 80 dolarów. Zwyżka jest konsekwencją informacji o tym, że zapasy w Stanach Zjednoczonych spadły bardziej niż prognozowano. Jednak na razie polscy kierowcy nie mają się czego obawiać. Większość jeżdżąca na benzynie nie będzie płacić wyższych rachunków na stacjach benzynowych. W najbliższym czasie mogą liczyć nawet na spadek cen popularnej Pb 95. Powody do obaw mogą mieć natomiast posiadacze aut z silnikiem Diesla. Wzrost cen ropy i zbliżająca się zima spowodują, że ceny oleju napędowego mogą rosnąć. Jednak skalę podwyżek ograniczy siła polskiej waluty.

Reklama



Czy drożejąca obecnie na światowych rynkach ropa spowoduje, że będziemy więcej płacić za paliwo na stacjach benzynowych?

Tak

Polscy producenci, tak jak inni, ustalają ceny produkowanego przez siebie paliwa uwzględniając notowania ropy na światowych rynkach. Jednak istnieje istotna różnica w cenach benzyny i oleju napędowego.

- We wrześniu obserwujemy znaczne podwyżki cen oleju napędowego. Po raz pierwszy w tym roku zbliża się do granicy 3 tys. zł netto za 1 tys. litrów. Wzrost cen diesla jest więc nieunikniony - mówi Gabriela Kozan z firmy e-petrol. Dodaje, że jeśli ceny diesla na giełdach europejskich nadal będą rosły, to można się spodziewać dalszych podwyżek cen tego paliwa na polskich stacjach.

WAŻNE

Organizacja Państw Eksportujących Ropę (OPEC) postanowiła podnieść od 1 listopada swoje limity produkcji surowca o 500 tys. baryłek dziennie, reagując w ten sposób na obecne zaniepokojenie wysokim poziomem cen i spadkiem rezerw paliw płynnych. Światowe zużycie ropy wynosi obecnie około 86 mln baryłek dziennie. OPEC przewiduje, że do końca roku zwiększy się ono o milion baryłek. Zdaniem Międzynarodowej Agencji Energii (IAE) wzrost konsumpcji zwiększy się nawet o 2 mln baryłek dziennie.

Czy nadal jest możliwe, żeby na koniec roku litr benzyny kosztował ok. 4 zł, jak prognozowała wcześniej GP?

Tak

Jak dotąd wzrostom cen oleju napędowego na światowych giełdach towarzyszy sukcesywny spadek cen benzyny.

- Presja na podwyżki cen będzie moim zdaniem głównie dotyczyć oleju napędowego, a nie benzyny - ocenia William Kozik, dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej PKN Orlen. Podobnego zdania są analitycy rynkowi.

- Na razie nie są zagrożone prognozy dla ceny benzyny na stacjach paliw na koniec roku - mówi Gabriela Kozan.

- Jeżeli prognozy pogody dla USA będą nadal wskazywały, że zima będzie stosunkowo lekka, to spadek cen benzyny jest bardzo możliwy - dodaje Urszula Cieślak z Refleksu.

WAŻNE

Obecne średnie ceny paliw: - Pb 95 - 4,34 zł/l, ON 3,76 zł/l, LPG - 2,20 zł/l

3 Czy ropa rosyjska, jaką kupują obecnie polskie rafinerie, jest tańsza od innej? Czy tak będzie zawsze?


Tak

Niemal całość surowca kupowanego przez PKN Orlen i Grupę Lotos to ropa rosyjska, tzw. Ural. Między innymi ze względu na to, że jest ona bardziej kosztowna w przerobie, jej ceny na światowych rynkach są niższe od stanowiącej wyznacznik dla rozliczeń tzw. ropy Brent pochodzącej z Morza Północnego. Obecnie różnica ta (tzw. dyferencjał Ural-Brent) wynosiła 3,19 dol. Rosyjscy producenci od dłuższego czasu zapowiadają, że będą dążyć do jej zmniejszenia. Jednak w warunkach rynkowych może się to okazać trudne.

Czy ewentualne połączenie PKN Orlen z Lotosem spowoduje spadek cen?

Nie

Wręcz przeciwnie. Istnienie dwóch producentów paliw na krajowym rynku zapewnia choćby minimalną konkurencję. Jest ona naturalnym czynnikiem rynkowym regulującym ceny. Połączenie koncernów i utworzenie jednego dominującego producenta i sprzedawcy paliw może zmniejszyć rywalizację na hurtowym rynku paliw.

- Szanse na tańsze tankowanie po fuzji koncernów są nikłe - ocenia Gabriela Kozan.

- Może być wręcz odwrotnie - dodaje Urszula Cieślak.

WAŻNE

Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że sprawa połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos zostanie rozstrzygnięta w ciągu kilku tygodni. Wcześniej minister skarbu Wojciech Jasiński podkreślał, że fuzja krajowych producentów paliw jest potrzebna z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Czy wzrost cen paliw może spowodować podwyżki cen innych produktów?

Tak

Paliwa to jeden z głównych czynników inflacyjnych. Wyższe rachunki za tankowanie to droższy transport.

- Dlatego wzrost cen paliw pociąga za sobą podwyżki cen, np. produktów spożywczych - ocenia analityk e-petrol.

Zgodnie z prognozami do końca roku rosnąć będą głównie ceny oleju napędowego, który jest podstawowym paliwem używanym przez przewoźników. Jednak skala wzrostów raczej nie będzie na razie na tyle duża, aby istotnie przełożyć się na wyraźny wzrost cen innych produktów.

AGNIESZKA DECEWICZ

ekonomistka Pekao

Tak, ale to nie jest bezpośrednie przełożenie. Takie przełożenia znajdujemy od razu we wskaźniku inflacji, bo tutaj uwzględniamy paliwa do prywatnych środków transportu. Jednak można spodziewać się, że wzrost cen paliw przełoży się w pewnym stopniu na ceny innych produktów, bo koszty transportu są uwzględniane w cenach.

Czy akcyza na paliwa nadal będzie rosła?

Tak

Akcyza na olej napędowy rośnie i będzie rosła. Od 2010 roku na pewno nastąpi znaczna podwyżka, bowiem w tym roku zostanie zakończony pierwszy etap okresu przejściowego, w którym możemy stosować niższe stawki. Sporej podwyżki możemy się spodziewać również w 2012 roku, w którym przestanie obowiązywać drugi etap okresu przejściowego. Ponadto w tym czasie w całej Unii Europejskiej wzrośnie stawka minimalna akcyzy.

MICHAŁ KRZEWIŃSKI BR/>
ekspert w PricewaterhouseCoopers

W tej chwili akcyza wynosi 302 euro na 1000 l, co zostanie podwyższone do 330 euro, a Polska, podobnie jak inne kraje Unii, będzie musiała się do tej regulacji dostosować. Obecnie na tle innych krajów UE polska akcyza na paliwo znajduje się raczej wśród średnich stawek. Dla przykładu w Belgii akcyza na benzynę bezołowiową wynosi prawie 600 euro/1000 l, w Niemczech ponad 650 euro, zaś na Litwie akcyza jest sporo niższa niż u nas.

Czy benzyna w Polsce jest droższa niż w krajach Unii?

Tak

Taniej jest w ośmiu krajach Wspólnoty, m.in. u naszych południowych sąsiadów oraz na Litwie.

CENY PALIW W POLSCE I W UE

Litr benzyny PB 95 tańszy jest w 9 krajach Unii Europejskiej. Przeliczając na złote, według notowań euro podawanych przez NBP, w Estonii litr takiej benzyny kosztuje 3,17 zł, na Litwie 3,38 zł, w Grecji 3,87 zł, Czechach 4,24 zł, Hiszpanii 4,0 zł, podczas gdy w Polsce 4,41 zł. Benzyna najdroższa jest w Holandii - w przeliczeniu 5,56 zł.

ZE ŚWIATA

Według amerykańskiej spółki Financial Forecast Center, która ma swoją siedzibę w Houston w Teksasie, gdzie mieszczą się także siedziby wielu dużych amerykańskich koncernów paliwowych, średnia cena za baryłkę ropy typu WTI (West Texas Intermediate) wyniesie we wrześniu tylko 65,6 dol. w październiku 63 dol. a w styczniu 62,7 dol. Ostatnio m.in. ze względu na słabego dolara i rosnące koszty wydobycia ropy swoje długoterminowe prognozy ropy WTI podwyższył bank Morgan Stanley do 65 dol. za baryłkę z 55 dol.

Podatek w litrze benzyny i oleju napędowego

Krzysztof Grad

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: spadek cen | Orlen | powody | ropa naftowa | paliwa | najdroższa | akcyza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »