Nauczyciele idą na wojnę z rządem
Do 15 listopada ZNP daje czas Ministerstwu Edukacji Narodowej na wycofanie się z części projektu nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela. Później zapowiada oflagowanie szkół i akcję informacyjną, a następnie ogólnopolską manifestację, która ma się odbyć 23 listopada.
Jak powiedział we wtorek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, chodzi o wycofanie się z propozycji zmian w Karcie "godzących w status prawny nauczycieli". ZNP domaga się też wycofania zapisów projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, umożliwiających przekazywanie szkół przez samorządy osobom prawnym i fizycznym, w tym także związkom komunalnym, bez względu na liczbę uczniów.
- Niespełnienie powyższych żądań spowoduje podjęcie radykalnych działań ZNP, do wejścia w spór zbiorowy z rządem włącznie - głosi uchwała prezydium zarządu głównego ZNP podjęta we wtorek.
Najpierw w dniach 18-23 listopada na budynkach szkół i placówek wywieszone zostaną flagi związkowe i transparenty, prowadzona będzie też akcja informacyjna na temat przyczyn i celów protestu. Następnie 23 listopada odbędzie się ogólnopolska manifestacja. Dwa dni później prezydium związku podejmie decyzję dotyczącą ewentualnych dalszych kroków.
Broniarz zaapelował do wszystkich środowisk oświatowych o poparcie akcji ZNP. Jak zaznaczył, jest ona otwarta pod warunkiem, że nie będzie wykorzystywana do celów politycznych.
Mówiąc o projekcie nowelizacji Karty Nauczyciela Broniarz podkreślił, że ZNP nie zgadza się na podporządkowanie nauczycieli samorządom. ZNP krytykuje m.in. propozycję MEN dotyczącą przyznania samorządom wpływu na awans zawodowy nauczycieli oraz o umiejscowieniu komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli przy samorządach. Jak mówił Broniarz, "to zamach na autonomię nauczycieli, ich niezależność oraz możliwość angażowania się w życie społeczne i obywatelskie". W jego ocenie, nauczyciele staną się zakładnikami samorządów.
Krytyka ZNP dotyczy również propozycji zmian w Karcie dotyczących zasad wynagradzania nauczycieli, urlopów wypoczynkowych i dla poratowania zdrowia, rejestracji czasu pracy nauczycieli, czyli tzw. dzienniczków.
Zgodnie z projektem nowelizacji Karty, tzw. średnie wynagrodzenie nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego zostanie zastąpione wskaźnikami kalkulacyjnymi środków przeznaczonych na wynagrodzenia nauczycieli. Według MEN, nie wpłynie to na zmianę łącznej wysokości środków, które samorządy będą wydatkować na wynagrodzenia nauczycieli. Rozliczanie tych środków będzie jednak dokonywane łącznie na wszystkich stopniach awansu zawodowego, a nie jak dotychczas oddzielnie na poszczególnych stopniach awansu.
W projekcie wymiar urlopu wypoczynkowego nauczycieli został określony na 47 dni roboczych w roku, a jego termin ma przypadać na dni wolne od zajęć lekcyjnych. Jednocześnie zapisano, że jeśli nauczyciel nie będzie korzystał z urlopu wypoczynkowego podczas dni wolnych od zajęć lekcyjnych, to ma realizować zadania statutowe szkoły oraz doskonalić się zawodowo zgodnie z poleceniem dyrektora szkoły.
MEN chce też, by o udzieleniu nauczycielowi płatnego urlopu dla poratowania zdrowia decydował wyłącznie lekarz medycyny pracy, a nie - jak dotychczas - lekarz pierwszego kontaktu. Urlop ten będzie mógł być przyznany dopiero po 20 latach pracy (obecnie może być przyznany po 7 latach), a czas jego trwania będzie ograniczony do roku (obecnie może łącznie wynieść trzy lata).
Odnosząc się do proponowanej zmiany zapisu w ustawie o systemie oświaty dotyczącej przekazywania szkół Broniarz ocenił, że prowadzi ona do dalszej komercjalizacji oświaty. Obecnie samorząd może przekazać prowadzenie szkoły, bez wcześniejszej likwidacji placówki, jeśli uczy się w niej do 70 uczniów.
Projekt nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela został przekazany przez MEN do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych pod koniec września. Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, w którym znalazły się propozycje zmian, dotyczące możliwości przekazywania szkół będzie we wtorek przedmiotem prac Rady Ministrów.