NBP: konieczna data przyjęcia euro

Termin przystąpienia Polski do strefy euro był tematem spotkania premiera Kazimierza Marcinkiwicza z zarządem Narodowego Banku Polskiego oraz członkami Rady Polityki Pieniężnej - poinformowało w poniedziałek w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu.

Termin przystąpienia Polski do strefy euro był tematem spotkania premiera Kazimierza Marcinkiwicza z zarządem Narodowego Banku Polskiego oraz członkami Rady Polityki Pieniężnej - poinformowało w poniedziałek w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu.

"Nie rozmawiamy w tej chwili o tym, czy należy wprowadzić euro, ale o tym, kiedy powinniśmy to zrobić. W roku 2009, kiedy według naszego planu wypełnimy postanowienia traktatu z Maastricht, będziemy dysponowali wiedzą i doświadczeniem na tyle większym, aby móc podać realny termin przystąpienia do strefy euro" - powiedział cytowany w komunikacie premier Kazimierz Marcinkiewicz. Zdaniem zarządu NBP, potrzebne jest wyznaczenie daty przystąpienia do strefy euro, co mogłoby wpłynąć mobilizująco na realizację wymogów traktatu z Maastricht (których realizacja jest konieczna, by dany kraj mógł przyjąć wspólną walutę).

Reklama

Jak zauważył prezes NBP Leszek Balcerowicz, "żeby myśleć o kwestii przystąpienia do strefy euro trzeba mieć możliwość wymiany poglądów na temat skutków wprowadzenia wspólnej waluty". Zgodnie z Traktatem z Maastricht, wszystkie kraje członkowskie UE powinny docelowo wejść do unii walutowej.

Tylko Wielka Brytania i Dania wynegocjowały tzw. formułę opt-out, która zezwala na samodzielny wybór waluty. Polska jest zobowiązana do wprowadzenia euro na mocy Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską i Traktatu Akcesyjnego. Przed zmianą lokalnej waluty na euro dokonujący tej operacji kraj musi spełniać kryteria z Maastricht: mieć inflację nie wyższą niż o 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa oraz mieć długoterminowe stopy procentowe nie przekraczające o więcej niż o 2 pkt proc. średniej stóp procentowych w 3 krajach UE o najniższej inflacji.

Ponadto dług publiczny nie może przekraczać 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy - 3 proc. PKB. Podczas spotkania z przedstawicielami NBP i RPP, premier przedstawił plany rządu na rok 2006 oraz dotychczasowe prace, m.in. obniżenie deficytu budżetowego do 30 mld zł, ustalenie proporcji między środkami kierowanymi na inwestycje i na sprawy społeczne oraz ułatwienia w korzystaniu ze środków finansowych Unii Europejskiej. Marcinkiewicz poinformował także o przygotowaniach związanych z ustawą o finansach publicznych, której celem jest uczynienie finansów publicznych bardziej czytelnymi i przejrzystymi.

KOMENTARZ: Trzeba zrobić wszystko, żeby spełnić kryteria z Maastricht, uwzględniając sytuację społeczną i polityczną w Polsce - powiedział doradca ekonomiczny premiera Marek Zuber, który uczestniczył we wtorek w spotkaniu Kazimierza Marcinkiewicza z przedstawicielami Międzynarodowej Grupy Izba Handlowych.

W opinii Zubera, który przedstawił dziennikarzom najważniejsze ustalenia spotkania, premier powiedział, że Polska musi zrobić wszystko, by jak najszybciej mogła być gotowa do spełnienia kryteriów z Maastricht. Jednak - jak podkreślił - zdaniem premiera i rządu, dziś nie jesteśmy w stanie dokładnie określić, kiedy spełnimy te kryteria i kiedy Polska będzie gotowa do wejścia do strefy euro. "Nieuczciwe byłoby wskazywać jakąś datę. Na dobrą sprawę można by wskazać jakąś datę, np. 2011 albo 2013, bo prawdopodobnie nie ten rząd albo nie w takim składzie będzie konsekwencje tego wskazania ponosił. Ale uczciwiej zdaniem pana premiera jest tego jeszcze nie robić (wskazać konkretnej daty wejścia do strefy euro)" - powiedział Zuber.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rady Polityki Pieniężnej | przyjęcie euro | waluty | strefy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »