NBP mniej optymistycznie o polskiej gospodarce. Są najnowsze prognozy
Dynamika aktywności gospodarczej w Polsce się osłabiła - uważa Rada Polityki Pieniężnej (RPP). Tak wskazano w komunikacie po lipcowej decyzji o wysokości stóp procentowych w Polsce. Rada zdecydowała się pozostawić je bez zmian. Poznaliśmy także najnowsze projekcje NBP dotyczące inflacji i dynamiki wzrostu polskiego PKB.
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w czwartek o wysokości stóp procentowych w Polsce, które, zgodnie z oczekiwaniami analityków, pozostały bez zmian.
To oznacza, że stopy procentowe w Polsce wynoszą obecnie:
- stopa referencyjna 6,75 proc.,
- stopa lombardowa 7,25 proc.,
- stopa depozytowa 6,25 proc.,
- stopa redyskontowa weksli 6,80 proc.,
- stopa dyskontowa weksli 6,85 proc.
Rada nie zdecydowała się na podwyżkę mimo utrzymującej się dwucyfrowej inflacji. W komunikacie RPP zwrócono uwagę, że inflacja obecnie spada.
"Według szybkiego szacunku GUS roczny wskaźnik inflacji CPI w czerwcu 2023 r. ponownie się obniżył. Jednocześnie drugi miesiąc z rzędu ogólny poziom cen konsumpcyjnych nie zmienił się. Do niższej inflacji w ujęciu rok do roku przyczynił się głównie spadek rocznej dynamiki cen energii oraz - w mniejszym stopniu - żywności i napojów bezalkoholowych oraz części pozostałych kategorii dóbr" - przypomniała Rada.
"Uwzględniając dane GUS, można szacować, że w czerwcu ponownie obniżyła się także inflacja bazowa. Jednocześnie nadal silnie spada inflacja PPI, co sygnalizuje dalsze osłabianie się zewnętrznych szoków podażowych".
Do tego Rada zwraca uwagę, że spada dynamika aktywności gospodarczej w Polsce. "W warunkach osłabienia wzrostu gospodarczego na świecie, również w Polsce nastąpiło spowolnienie dynamiki aktywności. Sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa w maju 2023 r. obniżyły się w ujęciu rocznym" - wskazano w komunikacie.
To w dłuższej mierze ma przynieść spadek inflacji, bo spadać ma konsumpcja. "Do spadku krajowej inflacji będzie się przyczyniać osłabienie dynamiki PKB, w tym konsumpcji, następujące w warunkach istotnego obniżenia dynamiki kredytu" - wskazała RPP.
W lipcu poznaliśmy także nową projekcję NBP dotyczącą sytuacji w polskiej gospodarce. Wskazano w niej, że inflacja w Polsce w 2023 roku z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale 11,1 - 12,7 proc. W poprzedniej projekcji, wydanej w marcu, NBP zakładał inflację w przedziale 10,2-13,5 procent. W 2024 roku inflacja ma znaleźć się w przedziale 3,7-6,8 proc. (wobec 3,9-7,5 proc. z poprzedniej projekcji).
Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale od -0,2 proc. do 1,3 proc. w tym roku i w przedziale 1,4-3,3 proc. w przyszłym roku. Według poprzedniej projekcji miały to być przedziały -0,1 do 1,8 proc. w 2023 roku i 1,1-3,1 proc. w 2024 roku.
W przypadku inflacji w 2023 roku można zaobserwować wzrost "dolnych widełek" w porównaniu z marcową projekcją, a w 2024 roku wzrost "górnych widełek". W przypadku wzrostu gospodarczego w 2023 roku widać, że zarówno dolne, jak i górne widełki są mniej optymistyczne niż w ramach poprzedniej prognozy.
To "minimalne zmiany" - komentują analitycy banku Pekao SA.
"Inflacja raz niżej, raz wyżej, ale w dalszym ciągu opada w kierunku celu; PKB na początku niżej, potem trochę wyżej. Zapewne nie ma tam niczego, co zaburzyłoby pogląd większości RPP. Rada chciałaby dostać taką samą projekcję w listopadzie" - wskazali w mediach społecznościowych. Ich zdaniem jesienią w polskiej polityce pieniężnej "zaczną się zmiany".