Nerwowe oczekiwanie na kontrakty

Nadal nie rozstrzygnięto przetargu na wyposażenie irackiego wojska - w grę wchodzi 0,5 mld USD. Wielką szansę na ten kontrakt ma polski Bumar. W tej sprawie lobbują nawet polskie władze - ostatnio prezydent Kwaśniewski rozmawiał na ten temat w Waszyngtonie. Co jeszcze można zrobić?

Co można zrobić, by polepszyć współpracę wojskową między Polską i USA? Waszyngtoński korespondent RMF zapytał o to Edwarda Rowneya, amerykańskiego generała, eksperta do spraw rozbrojenia.

Według niego, Polska powinna przede wszystkim przejąć inicjatywę. Reformuje już swe siły zbrojne, lecz niedostatecznie szybko i niewystarczająco efektywnie. Wciąż jest to struktura, która w żaden sposób nie pasuje do przyszłości.

Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone - mówi Rowney - to USA mogłyby i powinny więcej pomóc. Jest też kwestia dwustronnej współpracy, częściowo już realizowanej - na przykład porozumienie o współpracy naukowej, które może przynieść ogromne zmiany.

Reklama

Polska ma ogromny kapitał ludzki - wspaniałych matematyków, techników, ale nie ma odpowiedniej organizacji. Inicjatywa musi wyjść jednak od Polski - musi pokazać więcej energii, więcej ambicji. Polacy jednak słusznie są rozczarowani. Podjęli spore ryzyko, narazili się innym krajom Europy wysyłając niemal od razu swych żołnierzy do Iraku. Stany Zjednoczone muszą i moim zdaniem zrobią dla Polski więcej - dodaje Rowney.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | oczekiwania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »