Nie będzie innowacji w Rosji, póki nie stanieje ropa naftowa

Zasadniczego rozwoju innowacji w Rosji nie będzie, dopóki nie spadnie cena ropy naftowej - uważa pierwszy wicepremier tego kraju Igor Szuwałow. W jego opinii Rosja może mieć poważne problemy z rozwojem, jeśli ceny na surowce energetyczne będą dalej wysokie.

Zasadniczego rozwoju innowacji w Rosji nie będzie, dopóki nie spadnie cena ropy naftowej - uważa pierwszy wicepremier tego kraju Igor Szuwałow. W jego opinii Rosja może mieć poważne problemy z rozwojem, jeśli ceny na surowce energetyczne będą dalej wysokie.

"Główne zapotrzebowanie na innowacyjność pojawi się, gdy nie będzie nadziei na wysokie ceny, na nasz tradycyjny eksport. Jeśli to (wysokie ceny) będzie się utrzymywać, będziemy mieć poważne problemy z rozwojem innowacji" - oświadczył w niedzielę Szuwałow na konferencji w Moskwie.

Dodał, że często jest pytany na wielu forach międzynarodowych o to, co zrobi rosyjski rząd, gdy gwałtownie obniżą się zyski z eksportu ropy i gazu. Szuwałow przyznał, że taki rozwój wydarzeń jest możliwy i stworzy to trudności władzom, które mają poważne zobowiązania w sferze socjalnej.

Reklama

"Lecz dobre jest to, że jeśli cena ropy i naszych podstawowych grup eksportowych pójdzie w dół, to wówczas otwierają się całkowicie inne możliwości dla tych, którzy nie mają niczego wspólnego z sektorem surowcowym" - powiedział Szuwałow.

Rosja jest największym na świecie producentem ropy i gazu ziemnego i jej gospodarka opiera się głównie na ich sprzedaży - pisze AFP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Rosji | Igor Szuwałow | ropa naftowa | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »