"Nie będzie w Polsce mistrzostw"

Aż 52 procent internautów biorących udział w ankiecie portalu INTERIA.PL uznało, iż Euro 2012 nie odbędzie się w Polsce! W listopadzie 2007 roku czytelnicy INTERIA.PL nie byli aż tak pesymistyczni. "Tylko" 28 procent osób uważało wtedy, że wielka piłkarska impreza nie odbędzie się w naszym kraju. Skąd taki napływ pesymizmu i czy jest on uzasadniony?

Jak wynika z raportu firmy PMR, do którego dotarł dziennik "Polska", do końca roku musimy rozpocząć budowę stadionów, autostrad, dróg i dworców. Jeśli tego nie zrobimy, grozi nam wielka międzynarodowa kompromitacja!

- Nie ma miejsca nawet na drobne poślizgi - mówi Adrian Furgalski, ekspert firmy doradczej TOR. Organizacja Euro 2012 będzie kosztować 91 mld złotych. Nie kwota jest jednak największym problemem, a czas. - Rząd natychmiast musi rozpocząć wykup gruntów pod autostrady i drogi ekspresowe oraz wybrać wykonawców stadionów i dworców - mówi Bartłomiej Sosna, analityk PMR. Minister infrastruktury zapewnia, że "resort sprosta oczekiwaniom użytkowników dróg". -W 2012 roku w Polsce będzie 1605 km autostrad i 2418 km dróg ekspresowych - mówi Cezary Grabarczyk. Wystarczy zatem wybudować 3006 km nowych dróg (900 km autostrad i 2101 km dróg ekspresowych).

Reklama

Mniejszym optymistą jest natomiast Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury. -Ryzyko, że nie zdążymy jest poważne - mówi. Kiepsko wygląda także sytuacja ze stadionami. Muszą być one gotowe na rok przed rozpoczęciem mistrzostw. Tymczasem aż trzy stadiony trzeba zbudować od podstaw, a w Poznaniu samorząd musi znaleźć 118 mln zł potrzebne do realizacji obiektu. Podobne problemy mają Gdańsk i Wrocław.

Jak całą sytuację widzą internauci portalu INTERIA.PL? Oto kilka ich komentarzy :

- Odbiorą nam mistrzostwa! (optymista)

- Nie będzie w Polsce mistrzostw!!! Bieda, zacofanie w każdym elemencie! Nie ma ani jednej dziedziny, która byłaby dobra (Zenon)

- Euro w Polsce to kpina. Jestem za tym, by Euro 2012 upadło! Obciążyć wszystkich winnych i pozamykać na dożywocie! (ENDI)

- Już w naszej kochanej ojczyźnie budowano szybko i to, co ledwie oddano do użytku należało remontować. Chociażby ostanie dzieło świetności - pseudoautostrada Katowice - Kraków. Przy takich planach, obym się mylił, remonty zaczną się zaraz po zakończonym EURO. Wiele powiedziano o ilości km dróg, ale nic na temat jakości. Jeżeli te nowe drogi czy autostrady będą wykonane z masy bitumicznej, a nie z betonu, to zabraknie nam pieniędzy na ich późniejsze utrzymanie. Życzę sobie, aby budować nie na Euro, ale dla nas na wiele lat. (Yogi)

- Wiecie co???? Chyba jednak gdzieś budują jakąś autostradę, bo do sąsiada podjeżdżają wywrotki z kamieniem, a on DROGOWIEC (GUTEK)

- Jak nie wyjdzie z Euro 2012, to przynajmniej wszyscy będą wiedzieć, gdzie leży Polska (witek)

- Najlepiej niech powołają kolejna komisję śledczą w sprawie winy za ewentualne odebranie mistrzostw Starego Kontynentu. W końcu będzie to afera jak się patrzy (chicken)

Do pierwszego gwizdka na Euro zostały ponad 4 lata. Do zrobienia jest wiele, a zewsząd słyszymy mnóstwo obietnic. Trudno znaleźć racjonalne przesłanki do tego, by powiedzieć ze stuprocentową pewnością, iż Mistrzostwa Europy odbędą się w Polsce. Co nam pozostaje? Chyba tylko świadomość, iż misja pt. "Euro 2012" nie umarła, dopóki nie umarła nadzieja. A ona, jak wiemy, umiera ostatnia.

md

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: procent | firmy | Euro 2012
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »