Nie ma sensu wybijać świń

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie zamierza obecnie podnosić stopnia zagrożenia pandemią nowej grypy - poinformował w niedzielę na konferencji prasowej w Genewie rzecznik tej organizacji.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie  zamierza obecnie podnosić stopnia zagrożenia pandemią nowej grypy - poinformował w niedzielę na konferencji prasowej w Genewie  rzecznik tej organizacji.

Ekspert WHO do spraw bezpieczeństwa żywności Peter Ben Embarek podkreślił, że przypadki zachorowań na grypę A/H1N1 nie powinny być powodem ograniczenia handlu mięsem na świecie.

Wyjaśnił, że nie ma sensu wybijanie świń z powodu wystąpienia wirusa grypy. Dodał, że właściwie przyrządzoną wieprzowinę i wyroby wieprzowe można bezpiecznie spożywać.

"Nie można się zarazić przez żywność. Musimy podjąć kroki, aby uniknąć niepotrzebnych kontaktów ludzi z chorymi zwierzętami" - powiedział.

Wyraził opinię, że należy nasilić obserwację zarówno zwierząt, jak i ludzi w sytuacji, gdy w Kanadzie u świń wykryto nowego wirusa grypy A/H1N1. Zwierzęta najprawdopodobniej zaraziły się od jednego z pracowników farmy, który powrócił niedawno z Meksyku.

Reklama

WHO wprowadziła w środę piąty w skali sześciostopniowej stopień zagrożenia pandemią grypy A/H1N1. W skali tej dopiero 6 stopień oznacza pandemię.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: A/H1N1 | Sens | The Who | Światowa Organizacja Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »