Nie milkną komentarze po kontrowersyjnej decyzji USA. "Polski rząd zaniepokojony"
Polski rząd zaniepokojony decyzją Waszyngtonu o ograniczeniu eksportu chipów sztucznej inteligencji ze Stanów Zjednoczonych - napisał Politico, portal Unii Europejskiej. “Blokada wprowadzona przez administrację Joe Bidena może negatywnie wpłynąć na ambicje Warszawy dotyczące rozwoju obronności i sztucznej inteligencji” - czytamy w Politico.
Spośród krajów sojuszniczych Polska wydaje na obronność w NATO najwięcej procent swojego PKB. W 2024 r. odsetek wynosił 4,12 proc., a w tegorocznym budżecie wielkość podniesiono do niemal 5 proc. W obu przypadkach jest to o wiele więcej niż wymaga amerykańska administracja - narzucony przez Waszyngton w 2018 r. 2 proc. PKB na obronność NATO.
Dlatego też było wielkim zaskoczeniem, gdy w zeszłym tygodniu Polska stała się "ofiarą" decyzji administracji ustępującego prezydenta USA o ograniczeniu eksportu chipów AI. Przed tygodniem Waszyngton ogłosił, że tylko 18 krajów sojuszniczych, w tym 10 krajów Unii Europejskiej, może nadal kupować chipy AI bez ograniczeń. Polska nie należy do tej grupy. Oznacza to, że obecnie Warszawę obowiązują limity dotyczące liczby zakupu mikroprocesorów. "Europa w dużym stopniu polega na firmach z siedzibą w USA, takich jak wiodący na świecie projektant chipów, Nvidia" - przypominają analitycy Politico.
Ich zdaniem, postawa amerykańskiej administracji ujawnia, jak europejscy sojusznicy mogą łatwo stać się ubocznymi ofiarami wysiłków USA mających na celu powstrzymanie chińskich postępów technologicznych. "Prezydenci Biden i Donald Trump zwiększyli poczynania mające na celu ograniczenie dostępu Chin do produktów high-tech, takich jak zaawansowane chipy, czasami ze szkodą dla europejskich firm" - ocenia portal UE.