Nie zawiodła Netia

Po UMTS i GSM nie wystartowało Tele2 ani Hutchison. Poza operatorami Plusa, Idei i Ery oraz Netią do URTiP zapukała tylko tajemnicza Kiana.

Po UMTS i GSM nie wystartowało Tele2 ani Hutchison. Poza operatorami Plusa, Idei i Ery oraz Netią do URTiP zapukała tylko tajemnicza Kiana.

Potwierdziły się obawy analityków. Ogłoszone przez Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP) przetargi na ostatnie wolne częstotliwości komórkowe w Polsce nie przyciągnęły dużych międzynarodowych teleoperatorów. Poza krajową wielką trójką, której udział w przetargach nikogo nie zaskoczył, oferty złożyło tylko dwóch kandydatów na czwartego operatora. Jednym z nich jest bliżej nieznana, prawdopodobnie grecka, spółka Kiana (lub Tiana - jej przedstawiciele podali nazwę niezbyt wyraźnie) Investments. Nie wiadomo, czy jest powiązana z którymś z operatorów i czy złożyła jedną czy dwie oferty (na GSM i UMTS). Drugi chętny to Netia, która zadeklarowała gotowość nabycia wolnych kanałów zarówno w paśmie GSM 1800 MHz, jak i UMTS.

Reklama

Notowany na warszawskiej giełdzie alternatywny operator telefonii stacjonarnej wystąpił w obu przetargach w konsorcjum. Mimo długotrwałych zabiegów, Netii nie udało się nawiązać współpracy z dużym partnerem branżowym. Ostatecznie w przetargach towarzyszy jej Novator Telecom Poland, spółka zależna funduszu Novator One, inwestującego w telekomunikację w Europie Środkowej i Wschodniej, pośrednio kontrolowana przez islandzkiego przedsiębiorcę Thora Bjorgolfssona. Netia podała również w komunikacie, że współpracuje z międzynarodowymi dostawcami sprzętu telekomunikacyjnego, którzy zadeklarowali gotowość partycypowania w finansowaniu projektu?

Przykrą niespodzianką była rezygnacja z udziału w konkursie na czwartego operatora szwedzkiej spółki Tele2, która w Polsce działa jako alternatywny operator telefonii stacjonarnej.

Zarząd Grupy Tele2 stwierdził, że w Europie jest wiele innych możliwości inwestycyjnych, które mogą przynieść lepszy i pewniejszy zwrot z inwestycji niż sieć komórkowa w Polsce. Przedsięwzięcie to jest bardzo ryzykowne, gdyż prezes URTiP złożył tylko mglistą deklarację na temat zagwarantowania nowemu graczowi roamingu wewnętrznego, bez którego całe przedsięwzięcie nie ma szansy na sukces. Niestety, w ostatnim czasie prezes URTiP, wydając szereg decyzji bardzo korzystnych dla operatorów zasiedziałych, a niekorzystnych dla operatorów alternatywnych i klientów, podważył zaufanie Tele2 do tej instytucji? - napisało Tele2 w komunikacie. Tele2 nie zrezygnowało jednak z uczestnictwa w polskim rynku telefonii komórkowej. Spółka poinformowała, że podpisała z Netią list intencyjny, z którego wynika, że jeśli ta wygra częstotliwości, Tele2 podejmie z nią współpracę w charakterze wirtualnego operatora. Na współpracę z ewentualnym czwartym operatorem liczy też Energis, który, podobnie jak Tele2, nie zdecydował się na udział w przetargach, bo nie widział u regulatora determinacji w kwestii wprowadzenia roamingu wewnętrznego.

Prawdopodobnie brak gwarancji w tym zakresie zniechęcił też Hutchisona, międzynarodowego operatora komórek z Hongkongu, który wydawał się poważne zainteresowany wolnymi częstotliwościami. Jak było do przewidzenia, nie zawiedli krajowi operatorzy komórkowi, którym zależy na niewpuszczeniu na rynek nowego konkurenta. Wbrew poniedziałkowym deklaracjom, PTC złożyła jednak tylko jedną ofertę - na UMTS, a Centertel, który dzień wcześniej zapewniał, że interesuje go wyłącznie GSM, wystartował w obu przetargach. Dwie oferty złożył też Polkomtel.

Agnieszka Berger

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: tele2 | netia | UMTS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »