Niełatwo sprzedać zadłużone auto

Coraz częściej sprzedawcy polecają dokupienie tzw. GAP, czyli polisy od utraty wartości pojazdu. Działa ona w razie zupełnego rozbicia auta lub wypadku. Z polisy AC dostajemy wtedy np. 60 proc. kwoty, za którą kupiliśmy auto, a z GAP - w najlepszym wariancie - pozostałe 40 proc.

Niestety, to koszt około 1,3 tys. zł na trzy lata. Inne warianty, np. przewidujący spłatę kredytu pozostałego do spłaty, są tańsze (na trzy lata to około 500-700 zł). To rozwiązanie można polecić osobom, które biorą kredyt niemal na całą wartość auta i do tego na długi czas. Tam ryzyko powstanie sytuacji, że po rozbiciu auta czy kradzieży wypłata z AC nie wystarczy na pokrycie kredytu, jest duże. Do tego trzeba doliczyć koszt polisy OC i AC, co stanowi dodatkowy kilkusetzłotowy wydatek. Widać więc, że solidne zabezpieczenie kosztuje. Rezygnując z niektórych polis, trzeba mieć świadomość, że bierzemy ryzyko na siebie.

Reklama

Minimalna wpłata

Osoby, które biorą kredyt na samochód, powinny pamiętać o tym, żeby w miarę możliwości unikać brania kredytu z minimalną wpłatą własną, która wynosi zwykle 10 proc. wartości auta czy nawet bez takiej wpłaty na długi okres.

Przy takich założeniach wartość kredytu wziętego na kilka lat topnieje bardzo powoli, bo większą część raty stanowią odsetki. Równocześnie wartość auta spada w ciągu pierwszych trzech lat błyskawicznie. W zależności od modelu jest to 30-50 proc. W takich warunkach łatwo wpaść w pułapkę polegającą na tym, że jeśli będziemy musieli sprzedać auto (np. w razie utraty pracy czy choroby), uzyskamy mniejszą kwotę niż ta, która pozostanie do spłaty kredytu.

Wyjaśnianie przyczyn

Bardziej przezorni i zamożni (bo oznacza to dodatkowy wydatek rzędu kilkuset złotych miesięcznie) mogą zabezpieczyć się przed takimi problemami z polisami. Pozostali mogą mieć prawdziwe kłopoty, bo skoro nie mieliśmy pieniędzy na kolejne raty, to tym bardziej nie będziemy mogli sobie pozwolić np. na zapłacenie dodatkowych kilku tysięcy pozostałego kredytu. To istotne o tyle, że banki po stwierdzeniu braku przeciętnie trzech rat i monitach z zapytaniem o przyczyny zaległości przystępują do działań windykacyjnych.

- W tym czasie staramy się wyjaśnić przyczyny zaległości i jeśli nie ma szans na poprawę sytuacji finansowej klienta, sugerujemy sprzedaż samochodu we własnym zakresie - mówi Wioletta Nehrebecka, koordynator ds. windykacji zabezpieczeń w Getin Banku.

*

Dlaczego mamy ograniczone możliwości samodzielnego sprzedania auta, szczególnie gdy kwota kredytu jest taka sama lub wyższa niż wartość auta? Kiedy bank wydaje zgodę na zdjęcie zabezpieczenia? W jakiej sytuacji kupujący auto z kredytem może uzależnić przekazanie całej kwoty sprzedającemu - od dostarczenia dokumentów? Jak przebiega sprzedaż auta przy przejęciu przez bank?

Marcin Jaworski

Więcej: Gazeta Prawna 22.08.2008 (164) - Moj portfel - str. A 3

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: Auta | auto | zadlużenie | polisy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »