Niemcy jęczą, my płaczemy

Gospodarka 10 europejskich krajów postsocjalistycznych liczonych łącznie skurczy się według Banku Światowego o 3 procent. W tej grupie są jednak lepsi i gorsi. Poprawiać się zacznie może z końcem tego roku.

Gospodarka 10 europejskich krajów postsocjalistycznych liczonych łącznie skurczy się według Banku Światowego o 3 procent. W tej grupie są jednak lepsi i gorsi. Poprawiać się zacznie może z końcem tego roku.

Słowacja, Słowenia, Czechy, Polska, Węgry, Łotwa, Litwa, Estonia, Rumunia, Bułgaria, które w ub. roku cieszyły się 4,1-proc. wzrostem, teraz mają problemy. Najlepiej spisują się Polska (przewidywany przez BŚ wzrost PKB o 0,5 proc., największa gospodarka) i Czechy.

Słowacja (mimo dużego uzależnienia od przemysłu samochodowego) i Słowenia sprawiają solidne wrażenie. Z drugiej strony fatalnie jest z Łotwą (18-procentowy skurcz gospodarki) i Węgrami. Większość z tych krajów bardzo dużo eksportuje do Niemiec, które są w głębokiej recesji.

Reklama

Bank Światowy dostrzega, że sytuacja omawianych krajów zaczyna się stabilizować. Bankowcy przewidują na 2010 r. wzrost na poziomie 0 proc.

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: My | Słowacja | Słowenia | gospodarka | Czechy | Niemcy | Bank Światowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »